Kilka tygodni temu Jakub Szlendak zastanawiał się „Ile Pogoń Szczecin traci na braku sponsora na przodzie koszulki?”. W analizie założył, że może to być kwota od 0,8 do 1,4 mln euro w skali roku. Całość można przeczytać TUTAJ.
Jarosław Mroczek, prezes klubu, w rozmowie z oficjalną stroną, podjął temat prac nad kontraktem z nowym sponsorem głównym.
– Nie ustajemy także w pracach nad pozyskaniem nowego partnera głównego. Ten proces trwa już długo, bo blisko 1,5 roku. Dzieje się tak z kilku powodów. Dla Pogoni Szczecin szukamy partnera stabilnego, ale też takiego, który będzie chciał realizować z nami naszą strategię. Przeprowadziliśmy dotąd wiele rozmów, zarówno z podmiotami polskimi, jak i zagranicznymi. Takie negocjacje trwają również obecnie. Pozyskanie partnera głównego pozostaje jednym z głównych celów, natomiast jest to zadanie, które chcemy zrealizować na naszych warunkach. Niepewność związana z ciągłymi nawrotami pandemii oraz brakiem jasnych i klarownych rozwiązań co do sposobu walki z Covid-19 i w powyższej sprawie nie ułatwia nam rozmów – stwierdził.
Warto tu przypomnieć, że Mroczek jest prezesem i współwłaścicielem EPA Sp. z o.o., która jest zarazem posiadaczem 91,55% akcji klubu. Aż dziw bierze, że choćby przejściowo nie chce promować swoich produktów i usług związanych z łącznością radiotelefoniczną, czy elektroniką morską. Zarazem, klub właśnie zarobił dobre pieniądze na transferze Kacpra Kozłowskiego do Brighton & Hove Albion FC, zatem na pewno nie jest pod ścianą.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.