Botafogo de Futebol e Regatas to kolejnych brazylijski klub o dużej renomie, który zmienia właściciela. Dopiero co informowaliśmy o tym, że Cruzeiro będzie zarządzane przez Ronaldo (czytaj więcej ->).
Wielu kojarzy Botafogo z takimi legendami jak Garrincha, Didi, czy Nilton Santos. To zarazem klub, który ostatnio przeżywał problemy, a teraz wraca na najwyższy szczebel rozgrywkowy.
Według Pedro Mesquity, dyrektora banku inwestycyjnego XP Investimentos, umowa przedsprzedaży została podpisana 24 grudnia. Kontrakt podpisano z Johnem Textorem i jego Eagle Holding. Tak, to ta sama osoba, która na początku sezonu stała się właścicielem 18 procent udziałów w Crystal Palace FC (czytaj więcej ->).
„Chciałbym pogratulować Botafogo podpisania umowy z grupą kierowaną przez Amerykanina Johna Textora! Kolejny klub, który wybrał drogę profesjonalizacji! Gratulacje dla wszystkich zaangażowanych!” – zadeklarował Mesquita na swoim koncie na Instagramie.
Masquita jako pierwszy informował też o wspomnianej transakcji związanej z Cruzeiro.
Porozumienie klubu z Rio de Janeiro powinno przyznać grupie Textora większościową kontrolę. Warto tu zaznaczyć, że po raz pierwszy brazylijski klub piłkarski z tak liczną rzeszą fanów będzie kontrolowany przez zagranicznego inwestora.
Według dziennikarza André Rizka z „Globo”, Textor powinien wnieść pierwszą wpłatę na pokrycie kosztów Botafogo w pierwszej połowie 2022 roku. Kwota ta posłuży również jako sposób na zapewnienie przejęcia klubu.
– Z wielką satysfakcją ogłaszamy ten historyczny kamień milowy dla Botafogo. Klub naszej wielkości będzie miał partnera na najwyższym poziomie do inwestowania i tworzenia warunków, które pozwolą nam odzyskać wiodącą rolę w brazylijskim i światowym futbolu. Teraz, rozpoczynamy drugi etap procesu, równie ważny, przed sformalizowaniem nowej sytuacji prawnej – przyznał Durcesio Mello, prezydent klubu.
Warto tu dodać, że nad transakcją czuwa wspomniane XP Investimentos.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.