Początek nowego tygodnia przyniósł dwa interesujące ruchy w zarządach klubów Fortuna 1. Ligi. Dokładniej chodzi o Miedź Legnica oraz Sandecję Nowy Sącz.
Wakat zapełniony
Od lipca 2018 roku na stanowisku prezesa Miedzi Legnica był wakat. Teraz to się zmieni, gdyż miejsce zajmie Tomasz Brusiło (na zdjęciu – przyp.). Taką decyzję podjął właściciel klubu Andrzej Dadełło oraz rada nadzorcza.
– Konsekwentnie realizujemy naszą strategię, by na wszystkie kluczowe stanowiska w klubie wychowywać zaufanych ludzi z wewnątrz, którzy nasz klub dobrze znają, którzy mocno się z nim identyfikują i którzy razem z tym klubem się rozwijają. To dotyczy m.in. dyrektora sportowego, dyrektora Akademii, trenera pierwszej drużyny, a teraz także prezesa i wiceprezesa zarządu. Tomek Brusiło do tej roli przygotowywał się od dłuższego czasu, w zasadzie już wcześniej wypełniał część tych obowiązków. Od teraz będzie to robił oficjalnie – powiedział Andrzej Dadełło.
37-letni Brusiło to absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu. To dyplomowany menadżer sportu. Ukończył m.in. kurs zarządzania w piłce nożnej „Certificate in Football Management”, organizowany przez UEFA i Uniwersytet w Lozannie. Z Miedzią związany jest od 2011 roku, a od 2018 roku pełnił funkcję członka zarządu klubu. Pracuje także w Komisji Rewizyjnej Pierwszej Ligi Piłkarskiej oraz jest przewodniczącym Komisji Rewizyjnej Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.
Wiceprezesem będzie nadal Marta Żołędziewska.
Nowy wiceprezes Sandecji
Po odejściu z MKS Sandecji Arkadiusza Aleksandra nie ma co prawda jeszcze nowego prezesa. Natomiast wybrano wiceprezesa, którym został Łukasz Skrzyński, były piłkarz Cracovii, czy Polonii Warszawa. Będzie on także dyrektorem sportowym.
– Bagaż boiskowych doświadczeń zebranych na boiskach Ekstraklasy sprawia, że Łukasz z pewnością szybko złapie dobry kontakt ze sztabem szkoleniowym oraz zawodnikami. To bardzo ważna kwestia, że nowy wiceprezes i zarazem dyrektor sportowy zna „zapach szatni”, co ułatwi pracę i sprawi, że współpraca z drużyną będzie układała się wzorowo – powiedział p.o. prezesa klubu, Łukasz Morawski.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.