Zmiany prezesów w Fortuna 1. Lidze

Lipiec 2021 roku przyniósł wiele zmian w strukturach klubów Fortuna 1. Ligi. Aż trzy kluby zmieniły prezesów. W tym jedna roszada była bardzo niespodziewana. I od niej zacznijmy.

Sandecja znów bez Aleksandra

Arkadiusz Aleksander funkcję prezesa objął na początku stycznia 2020 roku. Wcześniej sprawował rolę między innymi dyrektora sportowego oraz wiceprezesa.

W tym czasie do klubu przyszło kilku niezłych sponsorów, sprzedał też Kamila Ogorzałego do Cracovii za ponad 600 tys. zł, czy wywalczył 1,3 mln za 2. miejsce w Pro Junior System.

Zresztą były napastnik ma bardzo dobrą opinię w tak zwanym środowisku związanym z MKS Sandecją Nowy Sącz. Aleksander sam podał się do dymisji. Dlaczego? Choć nikt tego nie potwierdza da się usłyszeć, że problemem były relacje z władzami miasta Nowy Sącz, które jest właścicielem pierwszoligowca.

Tymczasowym prezesem został Łukasz Morawski, którego do pełnienia funkcji oddelegowała rada nadzorcza. Morawski jest jej przewodniczącym. Natomiast już na początku sierpnia powinniśmy poznać nowego szefa.

Ciekawy człowiek na czele Jastrzębia

fot. GKS Jastrzębie

Najpierw dość niespodziewanie rada nadzorcza GKS Jastrzębie odwołała z funkcji prezesa zarządu Dariusza Stanaszka, który na stołku zasiadał od lipca 2015 roku. Przez krótki czas obowiązki sprawował Adrian Brachczak, ale szybko znaleziono nowego szefa.

Został nim Marcin Ćwikła. 42-latek, który jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach na kierunku zarządzanie i marketing oraz Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach na kierunku zarządzanie o specjalności menedżerskiej, przez wiele lat związany był z GKS Katowice. Pracował w tym klubie od sierpnia 2012 do września 2019 roku, by przez niespełna 2 ostatnie lata pełnić funkcję dyrektora zarządzającego. Wcześniej był m.in. kierownikiem ds. komunikacji, czy prokurentem.

Do lutego 2021 roku był też prezesem zarządu Fundacji „Sportowe Katowice”, gdzie sprawował kontrolę kierowniczą nad całokształtem działalności wielosekcyjnej akademii (piłka nożna męska i żeńska, hokej, siatkówka, tenis). Teraz czeka go duże wyzwanie.

Doświadczenie biznesowe na pomoc Stomilowi

fot. Stomil Olsztyn

W Stomilu Olsztyn, po zawirowaniach właścicielskich, pewnym było, że Grzegorz Lech opuści stanowisko prezesa zarządu, by skupić się do działań w obszarze czysto sportowym.

Jeszcze przed oficjalną nominacją Łukasza Puciłowskiego dało się usłyszeć, że olsztynianie chcą doświadczonego menedżera. I się doczekali.

Puciłowski pochodzi z Dolnego Śląska i jest absolwentem Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu oraz Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Przez kilkanaście lat uczestniczył w tworzeniu Grupy Impel. W latach 2012-2020 zarządzał natomiast grupą kapitałową Promedica24, wchodzącą w skład amerykańskiego funduszu inwestycyjnego PineBridge Investments.

Pracę na rzecz Stomilu traktuję jako wyzwanie. Zarówno zawodowe, jak i osobiste, bo sport od zawsze był i jest moją pasją. Jestem przekonany, że moje dotychczasowe doświadczenie w zarządzaniu dużymi spółkami uda się wykorzystać również w futbolu. Mam nadzieję, że sprawnie przeniosę na futbolowy grunt sprawdzone biznesowe rozwiązania, które pozwolą klubowi na systematyczny i zrównoważony rozwój. Przed nami dużo trudnej pracy, ale mam mnóstwo zapału i wierzę, że tę energię uda się przekazać wszystkim zaangażowanym w tworzenie olsztyńskiej piłki – wierzy w siebie nowy szef Stomilu.

Weryfikacja każdego z nich nastąpi najwcześniej za kilka miesięcy. Póki co, zgodnie, każdy z klubów, które prowadzą przegrał w 1. kolejce Fortuna 1. Ligi. Oby to były złe dobrego początki.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.