Widzew będzie sprzedany za 10 mln zł?

fot. Stadion Miejski w Łodzi / Facebook

O inwestorze dla Widzewa Łódź mówi się od dawna. Ten temat powraca bardzo regularnie. Ba, swego czasu dość odważnie spekulowano o zainteresowaniu ze strony Andrei Radizzaniego, czyli większościowego właściciela Leeds United FC.

W rzeczywistości aktualny przedstawiciel Fortuna 1. Ligi nadal pozostaje w rękach Stowarzyszenia Reaktywacji Tradycji Sportowych. Ale być może niebawem w końcu się to zmieni. Łukasz Grabowski z „Przeglądu Sportowego” poinformował, że prowadzone są wstępne rozmowy z dwoma zainteresowanymi podmiotami.

Nie są znane żadne szczegóły. Choć serwis „Widzew To My” dodaje, że przynajmniej jeden z potencjalnych kontrachentów pochodzi z zagranicy.

Ile klub miałby kosztować? Według dziennikarza „Przeglądu Sportowego” aktualnie „na stole jest około 10 milionów złotych, ale to wstępne oferty”.

Nie jest też tajemnicą, bo mówił o tym wiele razy Piotr Pietrasik, prezes Stowarzyszenia RTS, że uzyskane środki miałyby zostać zainwestowane w budowę ośrodka treningowego przy ulicy Olechowskiej w Łodzi.

Póki co, są to jedynie spekulacje. Choć zima w Widzewie będzie raczej gorąca. Jest niemal przesądzone, że z Piłsudskiego 138 wyjedzie prezes Martyna Pajączek, a zarząd stworzą wiceprezesi: Piotr Szor i Michał Rydz, który rozpocznie pracę 1 stycznia.

AKTUALIZACJA:

W audycji „Pilne!” w RadioWidzew.pl Pietrasik przyznał, że na ten moment nie ma żadnych konkretnych rozmów: – Muszę zdementować te informacje. Nie prowadzimy żadnych oficjalnych rozmów, do Stowarzyszenia nie wpłynęła żadna oferta zakupu akcji klubu. Prosiłbym wszystkich dziennikarzy o wcześniejszą weryfikację swoich doniesień. Jako Stowarzyszenie widzimy oczywiście potrzebę znalezienia dla Widzewa partnera strategicznego, a takie plotki nam niczego nie ułatwiają. Na tę chwilę nic do nas nie wpłynęło, nie ma żadnego listu intencyjnego.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.