Cezary Kulesza może niebawem opuścić Jagiellonię Białystok. Warunek? Zamiana stołka prezesa klubu na fotel prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Wiele wskazuje na to, że wieloletni szef białostockiego ekstraklasowca wystartuje w wyborach na szefa federacji. Kandydaturę Kuleszy popiera też Wojciech Strzałkowski, przewodniczący rady nadzorczej Jagiellonii.
Strzałkowski dodał, że w przypadku takiej sytuacji klub ma przygotowany plan. Powiem więcej, ten plan w ogóle nie dziwi.
Kuleszę mogłaby zastąpić Agnieszka Syczewska. Aktualnie jest ona wiceprezesem, ale i dyrektorem zarządzającym ligowca z Podlasia.
– Obecny członek zarządu, wiceprezes pani Agnieszka Syczewska, która pełni również funkcje dyrektora generalnego, bardzo dobrze sprawuje się na tym w stanowisku i nie widzę powodu, ażeby zatrudniać jeszcze kolejną osobę jako członka zarządu. Rada nadzorcza aktywnie wspiera zarząd i prezesa Kuleszę w decyzjach i w tym wypadku będzie tak samo. Nie zamierzamy zatrudniać nikogo nowego, uważamy, że pani Syczewska, plus osoby z rady nadzorczej i wśród akcjonariatu wystarczą, żeby zarządzać klubem – zapewnił Strzałkowski na antenie Radia Białystok.
Syczewka od wielu lat pracuje w Jagiellonii, a obecne stanowiska zajmuje od ponad 5 lat. W 2008 roku ukończyła kierunek prawo na Uniwersytecie w Białymstoku.
Zarazem od dawna mówi się, że wiele kluczowych decyzji podejmuje właśnie Agnieszka Syczewska. Jest ona bardzo twardym negocjatorem, o czym miałem okazję przekonać się dawno temu, gdy jeszcze pracowałem w Polskim Związku Piłkarzy. Co można o niej powiedzieć? Że jest zawsze doskonale przygotowana merytorycznie. Jestem też przekonany, że jeżeli obejmie stanowisko prezesa to ulegnie zmianie struktura w klubie, szczególnie w pionie sportowym. Można spodziewać się zatrudnienia dyrektora sportowego, który przejmie obowiązki kontraktowania zawodników. Do tej pory tymi kwestiami zajmował się głównie Kulesza.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.