![](https://pilkarski.biz/wp-content/uploads/2022/04/Ekstraklasa-Stihl-1024x683.jpeg)
Dwa hitowe mecze 28. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy rozpoczęły się w nietypowy sposób – piłki, którymi zagrały drużyny w Poznaniu i w Krakowie, zostały wwiezione na murawę przez kosiarkę Stihl.
Mowa o spotkaniach Lecha Poznań z Legią Warszawa oraz Wisły Kraków z Górnikiem Zabrze. Piłkę na każdą z tych potyczek dostarczyła nowoczesny robot koszący iMOW firmy Stihl, która od sezonu 2019/20 jest partnerem Ekstraklasy. Zdalnie sterowane urządzenie wjechało na środek boiska, gdzie Mikael Ishak i Lukas Podolski przekazywali piłki sędziom głównym.
Ekstraklasa się chwali, że to pierwsza tego typu akcja na ligowych boiskach piłkarskich w Europie. Dotychczas podobne pojazdy dostarczały piłkę sędziemu w kluczowych spotkaniach rozgrywek reprezentacyjnych – przed pierwszym meczem Mistrzostw Europy UEFA 2020 oraz przed finałem Ligi Narodów UEFA w 2021 roku.
Warto pamiętać, że w ramach kontraktu logo Stihl eksponowane jest w trakcie transmisji na grafikach telewizyjnych oraz na elementach reklamowych podczas wszystkich meczów na ligowych stadionach.
Zarazem, wielokrotnie podkreślałem, również na wystąpieniu podczas I Forum Współpracy Sportowa-Biznesowej, gdzie byłem jednym z prelegentów, że Stihl nie wykorzystuje potencjału współpracy. Cieszy zatem, że coś drgnęło, choć… niedoskonałości były. Piłkarz Lecha ewidentnie byli zirytowani dość powolnym poruszaniem się maszyny i zabrał futbolówkę nim ta dojechała do celu. Z jednej strony, jak to określiła Małgorzata Głowik, marketing manager ligi, „mecz to żywy organizm”, z drugiej można było to zrobić lepiej. Ale błędów nie popełnia ten, który nic nie robi, więc należy czekać na więcej.
![](https://pilkarski.biz/wp-content/uploads/2020/09/Kasprzyk.jpg)
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.