Awans Skry Częstochowa do Fortuna 1. Ligi należy uznać za wyjątkowy. Klub w pierwszym spotkaniu na drugim poziomie rozgrywkowym wystąpił w wyjątkowych trykotach.
Otóż do rywalizacji z Koroną Kielce przystąpiono w koszulkach, na których poza brandingiem ligowym nie zostało umieszczone żadne logo sponsora klubu.
Jak to wyjaśnia prezes Skry, Artur Szymczyk? – Tą pustką pragniemy zwrócić uwagę na fakt dostępności miejsc reklamowych na naszych koszulkach, dla wszystkich firm i podmiotów, które chciały by się zareklamować i pokazać i na arenie ogólnokrajowej.
Skra Business Lounge to niemal 100 podmiotów
Zarazem, klub w przerwie między sezonami zyskał wsparcie wielu firm. Niektóre z nich przedłużały umowy, inne dopiero teraz dołączyły. Trzeba przy tym pamiętać, że za miedzą Skra ma RKS Raków, który ma za sobą historyczny sezon, w którym sięgnął po krajowych puchar oraz zdobył wicemistrzostwo. To raczej nie ułatwia rozmów.
Nowymi sponsorami i partnerami zostały: Asten Group (handel, dystrybucja, czy HR), Endurance (dystrybutor kawy Lavazza), Lipowe Wzgórza (sklep ze zdrową żywnością), TK Alibaba Detailing (detailing samochodów), Tynk Bud Invest (deweloper mieszkaniowy).
Kontrakty przedłużyły następujące firmy: Architube (skanowanie przestrzeni), Benugo (meble), CeX (skup i sprzedaż elektroniki), Marku Dental (zaopatrzenie stomatologiczne), Remax Trend (obrót nieruchomościami), Ristorante Allegro (restauracja), Salon Rybiccy (salon zegarmistrzowski).
Jak skomentował ostatnie aktywności Marcin Kot, koordynator Skra Business Lounge? – Każda z tych firm dokłada swoją cegiełkę w rozwój klubu i daje świetny przykład innym przedsiębiorcom, że warto wspierać lokalny sport, a przy okazji rozwijać swój biznes dzięki nowym kontaktom.
Jak widać, lokalni przedsiębiorcy angażują się we wsparcie Skry, choć klub czeka na jeszcze większych sponsorów. To nie może dziwić. Na pewno rozmowy mogą ułatwić… wyniki sportowe. Czas pokaże jaką drogą na pierwszoligowym froncie podążą częstochowianie.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.