Siedem lip greenspire, których patronami jest siedmiu założycieli Warty Poznań, stanęło w pasie zieleni u zbiegu ulic Spychalskiego i Dolna Wilda.
Do realizacji tej misji „Zieloni” zobowiązali się w opublikowanym jesienią ubiegłego roku „Planie Rozwoju 2020-23”, deklarując m.in. działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego.
Wspólnie z Zarządem Zieleni Miejskiej ekstraklasowiec posadził drzewa (lipy drobnolistne, odmiana greenspire), które pomogą oczyszczać miejskie powietrze i jednocześnie będą stanowić pomnik dla najbardziej zasłużonych postaci w dziejach najstarszego klubu piłkarskiego w Poznaniu.
Patronami pierwszych drzew w Alei Warciarzy są założyciele Warty Poznań – siedmiu chłopaków w wieku 16, 17 i 18 lat, którzy 15 czerwca 1912 roku powołali do życia pierwszy polski klub piłki nożnej w stolicy Wielkopolski. Są to więc kolejno: Franciszek Szyc, pierwszy prezes klubu, Edmund Szyc, sekretarz w 1912 roku, a później m.in. kronikarz i prezes Warty Poznań, Stefan Malinowski, pierwszy skarbnik, Marian Beym, czyli pierwszy kapitan sportowy klubu oraz Stefan Mórkowski, Kazimierz Świderski i Ludwik Zysnarski.
– Docelowo posadzimy około 60 drzew, które dopełnią obraz Alei Warciarzy. Traktujemy ją jako żywy pomnik. Nie chcemy stawiać marmurowych czy granitowych monumentów dla osób zasłużonych dla klubu. Chcieliśmy zrobić coś spójnego z naszą filozofią – podkreśla Jarosław Żubka, dyrektor ds. marketingu i komunikacji Warty Poznań. – Ponadto zależy nam na tym, żeby inspirować. Żeby młodzi ludzie mogli dowiedzieć się czegoś o Warcie, o jej historii w sposób oryginalny, przystępny i pro ekologiczny.
Lipy, które stworzyły pierwszy fragment Alei Warciarzy, zostały posadzone w kwietniu, w okresie wiosennych nasadzeń.
We wtorkowy poranek kolejne drzewa odsłaniali goście m.in. przedstawiciele władz miasta, partnerzy, sponsorzy i legendy Warty Poznań. – Jako przewodnicząca Rady Osiedla Wilda bardzo się cieszę, że mamy tutaj taki klub jak Warta. Właściwie od początku, od zawsze Warta jest związana z Wildą, a Wilda jest związana z Wartą i współpraca klubu sportowego ze społecznością lokalną zaczyna się coraz lepiej rozwijać. Bardzo nas to cieszy – mówi Dorota Bonk-Hammermeister, przewodnicząca Rady Osiedla Wilda. – Te drzewa będą symbolem takiego trwałego wrośnięcia Warty Poznań w krajobraz wildecki, a cieszą tym bardziej, że znajdują się w południowym klinie zieleni, który ma za zadania dopowietrzać dzielnicę i dawać jej tlen. W ten sposób Warta dba też o nasze zdrowie. Bardzo się cieszę się, że symbolicznie odsłaniam drzewo, którego patronem jest Edmund Szyc.
Przy jednej z lip głos zabrał Wojciech Kruk, przewodniczący Wielkopolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej: – Wielu może dziwić obecność moja, czy instytucji, którą reprezentuję. Ale proszę sobie wyobrazić, że Warta Poznań zawsze była klubem poznańskich kupców i przedsiębiorców. Stąd jako organizacja postanowiliśmy wrócić do tej tradycji i bardzo się cieszymy z tego, że Warta myśli podobnie. Jest wiele obszarów, w których możemy współpracować i konsolidować wokół tego pięknego, najstarszego, zielonego, co teraz jest szczególnie istotne, klubu Poznania. W dniu urodzin klubu życzę mu kolejnych sukcesów.
– Niezmiernie nam miło, że razem działamy na rzecz zieleni Poznania. Łączą nas barwy, łączy nas idea. Jesteśmy z państwa dumni, cieszymy się, że Warta jest tak kreatywna i możemy wziąć wspólnie udział w tak wspaniałej akcji. Oby tych drzew było jak najwięcej, bo każde jest dla nas wielką radością – mówi Robert Jankowski, rzecznik Zarządu Zieleni Miejskiej.
Ostatnią jak na razie lipę odsłonili wspólnie Andrzej Żurawski, były wieloletni piłkarz i trener „Zielonych” oraz Karol Majewski, kierownik drużyny, związany z Wartą Poznań od ponad 30 lat. – Jest to dla mnie ogromne wyrażenie. Przeszedłem z Wartą Poznań długą i wyboistą drogę, zarówno, jako piłkarz, ale też jako trener. Były na tej drodze awanse, krótkotrwałe sukcesy, ale też spadki. Czujemy się zaszczyceni, że możemy uczestniczyć w tym projekcie Warty Poznań. Wszystko idzie w kierunku przywrócenia Klubowi dawnego blasku i nawiązania do lat świetności – uważa Andrzej Żurawski.
Aleja Warciarzy powstała w pasie zieleni, u zbiegu ulic Spychalskiego (przy której znajduje się obecnie siedziba Warty Poznań) i Dolnej Wildy. Przy każdej lipie znajduje się drewniana tabliczka z nazwiskiem patrona oraz kod QR – po zeskanowaniu go trafimy na stworzoną z myślą o projekcie stronę www.alejawarciarzy.pl. Znajdują się tam informacje na temat całej inicjatywy oraz krótkie biogramy patronów drzew w Alei Warciarzy.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.