Ciekawe wieści z pogranicza świata piłki nożnej i e-sportu. Otóż organizacja devils.one we współpracy z Riot Games, czyli twórcą m.in. League of Legends, ruszyła z projektem wsparcia dla Stowarzyszenia „Drzewko”.
Tu dochodzimy do elementu piłkarskiego. Ambasadorem projektu został Mateusz Klich, reprezentant Polski i zawodnik Leeds United FC.
Zawodnik od dawna nie ukrywał swojej pasji do gier i e-sportu. Sam grywa w League of Legends i Valorant.
Projekt ma trwać 6 miesięcy i jest opracowany dla 7 uczestników, których wybierze stowarzyszenie. W jego ramach odbędą się zajęcia z doradztwa zawodowego, dobrego odżywiania, grafiki komputerowej, streamingu, zarządzania mediami społecznościowymi, kariery w e-sporcie oraz warsztaty z produkcji content wideo.
– E-sport rozwija się w zawrotnym tempie, a najlepsi gracze już teraz są bohaterami i idolami dla milionów – powiedział Grzegorz Szabla, Senior Brand Manager w Riot Games. – Wielu młodych i początkujących adeptów gamingu marzy o tym, żeby kiedyś założyć koszulkę ulubionej drużyny i reprezentować ją na esportowej arenie. Zupełnie jak w piłce nożnej. Kto z nas nie marzył kiedyś by choć przez chwilę poczuć smak tej rywalizacji i być jak idole z dzieciństwa? Niezwykle cieszy nas, że sportowcy, tacy jak Mateusz Klich udowadniają, że te dwa światy mogą się ze sobą przenikać i tak naprawdę niezależnie od tego kim chcemy zostać do celu doprowadzi nas tylko upór, ciężka praca i talent. Tworząc nasze tytuły chcemy by nie tylko zapewniały rozrywkę, ale były też szansą na rozwój dla tych, którzy esport traktują jako sposób na życie. A takie projekty stanowią drogę do tego świata.
– Z wielką radością przyjąłem zaproszenie do objęcia swoim ambasadorstwem Akademii VALORANT – dodał Mateusz Klich. – Sam jestem mega zainteresowany e-sportem, pogrywając przy tym w różne tytuły – CS:GO, League of Legends czy właśnie wspomniany VALORANT. Chciałbym swoją osobą pokazać dzieciakom ze stowarzyszenia „Drzewko”, że warto wierzyć w swoje marzenia – niezależnie czy chcesz zostać profesjonalnym piłkarzem, czy zawodowym graczem. Cała scena esportowa jest czymś wyjątkowym, a emocje towarzyszące rozgrywkom naprawdę są niemalże identyczne, jak na wielkich stadionach piłkarskich – a czasem nawet i większe! Mam nadzieję, że wspólnymi siłami stworzymy coś inspirującego, co będzie mogło być wzorem dla innych, młodych osób! – zakończył.
źródło: Sport.pl
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.