Od kilku dni większość mediów, nie tylko tych marketingowych, poświęca swoje miejsce na współpracę rapera Mata z siecią fastfoodów McDonald’s. Pogoń Szczecin postanowiła to wykorzystać w błyskotliwy sposób. I dobrze.
20 października to dzień pasztecika szczecińskiego, czyli dania typowego dla Szczecina. Podobnie jak paprykarz szczeciński. Co więcej, na ten dzień przypadają też 52 urodziny baru Pasztecik, który ma status kultowego w stolicy województwa zachodniopomorskiego.
Innymi słowy, okazja do takiej promocji była wyjątkowa, zarazem klub pokazuje jak ważna jest dla niego tożsamość i lokalne symbole.
Czym jest „szczeciński zestaw Maty”?
To dwa paszteciki i barszcz. Typowo po szczeciński, gdzie „każdy many i każda szmula wie, jakie to dobre!” I przede wszystkim… to Luis Mata, portugalski obrońca szczecinian.
Dodatkowo Pogoń dołożyła dla kibiców 10% rabatu w klubowych sklepikach na wszystkie rzeczy, prócz tych, które już są w promocji. Sympatyk, który chce zrobić takie zakupy musi okazać dowód zakupu „szczecińskiego zestawu Maty”.
Akcja bardzo dobra i sympatyczna. Jedyne czego zabrakło to… szkoda, że piłkarz będący bohaterem zdjęć i wideo nie przywdział klubowej bluzy. Wyszłoby jeszcze ciekawiej.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.