Po trzech miesiącach dominacji Lecha Poznań, Legia Warszawa ponownie została najbardziej medialnym klubem piłkarskiej PKO Bank Polski Ekstraklasy – wynika z raportu PRESS-SERVICE Monitoring Mediów. Wśród piłkarzy równych sobie po raz kolejny nie miał Robert Lewandowski.
Styczeń był miesiącem przygotowań do wznowienia sezonu oraz pierwszej kolejki po zimowej przerwie. W sytuacjach, w których nie mamy do czynienia z emocjami sportowymi, to właśnie Legia zazwyczaj jest najlepiej spozycjonowana medialnie spośród wszystkich klubów PKO BP Ekstraklasy. Nie inaczej było tym razem, a sytuację poprawiło jeszcze zgrupowanie Legii, które nietypowo odbyło się w Dubaju i wzbudziło spore zainteresowanie. Wynik ostatecznie wywindowała dodatkowo kompletnie niespodziewana porażka w pierwszym ligowym meczu z ostatnim w tabeli Podbeskidziem Bielsko-Biała.
W przypadku Lecha Poznań sytuacja wygląda dość podobnie. W przypadku okresów, podczas których dziennikarze skupiają się na przygotowaniach zespołów i potencjalnych transferach, to zazwyczaj drugi najbardziej medialny klub w Polsce. W styczniu uwagę przyciągnął transfer Bartosza Salamona, który wygenerował „Kolejorzowi” wiele dodatkowych publikacji.
Kolejne zespoły znalazły się dość daleko za plecami dwóch medialnych potentatów. Trzeci Śląsk Wrocław wyprzedził Wisłę Kraków, która spadła o jedną pozycję. Małopolski klub od jakiegoś czasu poprawia swój wynik dzięki wielu kwestiom organizacyjnym. W styczniu były nimi sprawy związane z połączeniem piłkarskiej spółki Wisły Kraków ze stowarzyszeniem TS Wisła oraz kwestia rywalizacji z Cracovią o miano najstarszego klubu w Polsce. Oba kluby mają swoje argumenty. Na uwagę zasługuje siódme miejsce Rakowa Częstochowa – wraz z dobrymi wynikami rośnie także pozycja medialna klubu.
W Fortuna 1. Lidze kolejny miesiąc z rzędu nie doszło do zmian w czołówce, a podium obsadziły dokładnie te same zespoły, co w grudniu 2020 r. – Korona Kielce, Arka Gdynia i Widzew Łódź, i to pomimo tego, że Fortuna I liga wznawia swoje rozgrywki dopiero pod koniec lutego. W styczniu w przypadku wszystkich drużyn przekaz zdominowały sprawy organizacyjne, transferowe i mecze sparingowe. Najmocniej wpłynęło to na wyniki Radomiaka i Górnika Łęczna, które zazwyczaj znajdują się w pierwszej szóstce zestawienia, a tym razem zajęły miejsca dopiero pod koniec pierwszej dziesiątki.
Wśród polskich piłkarzy będących zawodnikami klubów jednej z pięciu najsilniejszych europejskich lig, po raz kolejny równych sobie nie miał Robert Lewandowski. Trzeba jednak przyznać, że strata drugiego w zestawieniu zawodnika była mniejsza niż zazwyczaj. Wszystko za sprawą sagi transferowej Arkadiusza Milika, która zakończyła się w drugiej połowie stycznia, a polski napastnik został wypożyczony przez Napoli do Olympique Marsylia. Na dalszych miejscach zaskoczeń nie ma, choć warto zauważyć pozycję w czołowej „10” Bartłomieja Drągowskiego. Polski bramkarz zbiera coraz lepsze noty za swoje występy w Serie A, za czym idzie popularność w mediach.
„Piłka w grze”, dawniej „Polska Piłka” to cykliczna analiza prowadzona przez PRESS-SERVICE Monitoring Mediów. Uwzględnia medialność klubów Ekstraklasy, 1. ligi oraz polskich piłkarzy występujących w Premier League, Primera Division, Ligue 1, Serie A i pierwszej Bundeslidze. Proces analizy obejmuje ponad 1100 tytułów prasowych i wybrane strony internetowe. Ponadto analitycy sprawdzają popularność klubów Ekstraklasy w mediach społecznościowych (Facebook.com, Twitter.com, Youtube.com, Instagram.com, Wykop.pl) . Badanie prowadzone jest cyklicznie począwszy od 1 marca 2010 roku. Do tej pory wzięto pod uwagę już ponad 1,8 mln informacji.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.