Maj był ostatnim miesiącem rozgrywek PKO Bank Polski Ekstraklasy w sezonie 2020/21. Po raz kolejny najlepsza medialnie okazała się Legia Warszawa, która zdecydowanie wygrała także sezonowe zestawienie – wynika z raportu PRESS-SERVICE Monitoring Mediów.
W maju stołeczny zespół co prawda wygrał tylko jeden ligowy mecz, a dwa zremisował, ale nie ma w tym nic niespodziewanego, że najwięcej publikacji wygenerowały materiały o zdobytym mistrzostwie. Popularne były też pogłoski transferowe czy podpisanie nowej umowy z Arturem Borucem. Tuż po zakończeniu sezonu rozpoczęły się także dywagacje na temat występu w europejskich pucharach.
Na drugim miejscu – zarówno w maju, jak i w całym sezonie – znalazł się Lech Poznań. „Kolejorz” był jedyną od dłuższego czasu drużyną, która potrafiła medialnie wyprzedzić Legię w pojedynczych miesiącach. Miało to oczywiście związek z występami Lecha w Lidze Europy. Poznański klub po słabej drugiej części sezonu jest jednak także jednym z tych zespołów, których pozycja w rankingu medialności zdecydowanie różni się od tej wywalczonej na boisku. Lech w ligowej tabeli zajął bowiem dopiero 11. miejsce.
Trzeci w zestawieniu – w maju i całym sezonie – jest Śląsk Wrocław. Dolnośląski klub długo walczył o tę pozycję z Cracovią i Wisłą Kraków, jednak udana sportowo końcówka sezonu pozwoliła mu wyprzedzić te dwa zespoły. Co ciekawe, podczas wielu miesięcy to właśnie Wrocławianie byli najpopularniejszym zespołem w Polsce, jeśli chodzi wyłącznie o publikacje w prasie.
Jedynymi zespołami, które w maju odnotowały więcej publikacji niż w kwietniu, były Wisła Kraków i Raków Częstochowa. W przypadku tego pierwszego miało to związek m.in. ze zwolnieniem trenera Petera Hyballi, a w przypadku drugiego z Pucharem Polski, który padł łupem częstochowian. W przeciągu całego sezonu Raków zajął jednak dopiero 10. miejsce w rankingu medialności – pomimo zdobycia krajowego pucharu oraz wywalczenia wicemistrzostwa Polski.
W maju czołówka rankingu medialności klubów Fortuna 1. Liga była identyczna jak miesiąc wcześniej. Zwycięskiej Arce Gdynia zdecydowanie pomógł występ w finale Pucharu Polski, gdzie jednak uległa wspomnianemu Rakowowi. Kolejne w zestawieniu – Korona Kielce, Widzew Łódź i Radomiak Radom – od wielu miesięcy znajdują się w jego czubie. Zaraz za Radomiakiem znalazł się Bruk-Bet Termalica Nieciecza, a właśnie te kluby po maju były murowanymi faworytami do awansu do PKO BP Ekstraklasy.
Jeśli chodzi o polskich piłkarzy będących zawodnikami klubów jednej z pięciu najsilniejszych europejskich lig, maj bardziej niż zwykle upłynął pod znakiem Roberta Lewandowskiego. „Lewy” pobił bowiem rekord strzelonych w ramach jednego sezonu goli w Bundeslidze należący do legendarnego Gerda Müllera. Pobicie rekordu poprzedziło mnóstwo materiałów i komentarzy, co dodatkowo zwiększyło liczbę publikacji. Na drugim miejscu – mając blisko 4 razy mnie informacji od RL9 – znalazł się Arkadiusz Milik, który zaliczył udany sezon w Olympique Marsylia, ale przed Euro 2020 doznał kolejnej kontuzji, która wykluczyła go z turnieju. Na uwagę zasługuje miejsce Rafała Gikiewicza w pierwszej dziesiątce. Bramkarz Augsburga zaliczył świetny sezon w Bundeslidze, co spotkało się także z zainteresowaniem mediów.
„Piłka w grze”, dawniej „Polska Piłka” to cykliczna analiza prowadzona przez PRESS-SERVICE Monitoring Mediów. Uwzględnia medialność klubów Ekstraklasy, 1. ligi oraz polskich piłkarzy występujących w Premier League, Primera Division, Ligue 1, Serie A i pierwszej Bundeslidze. Proces analizy obejmuje ponad 1100 tytułów prasowych i wybrane strony internetowe. Ponadto analitycy sprawdzają popularność klubów Ekstraklasy w mediach społecznościowych (Facebook.com, Twitter.com, Youtube.com, Instagram.com, Wykop.pl). Badanie prowadzone jest cyklicznie począwszy od 1 marca 2010 roku.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.