Na kanwie meczu Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok, postanowiłem przyjrzeć się ostatnim wynikom finansowym spółki mającej siedzibę we wschodniej części naszego kraju.
Klub ten jest własnością trzech firm (MTC Plus 44,85% akcji, ASDEX 12,19% akcji, FARGOTEX 3,86% akcji) oraz 8 osób fizycznych, które łącznie posiadają 39,1% akcji.
2020 rok Jagiellonia Białystok zakończyła zyskiem netto 8,228 mln zł. Gdyby doliczyć do podstawowej działalności operacyjnej dotację (np. z miasta Białystok 1,05 mln zł, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego 0,4 mln zł oraz innych dotacji związanych w wystąpieniem pandemii) to zysk wynosił 10,495 mln zł.
W okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2020 roku przychody z działalności operacyjnej wyniosły 43,918 mln zł (prawie 86% tej kwoty stanowiły z przychody ze sprzedaży pozostałych usług – transfery zawodników, prawa telewizyjne i usługi marketingowe; 9,72% stanowiła sprzedaż reklam i sponsoring, a bilety/karnety/gadżety to 4,44%).
Łączne koszty działalności 36,972 mln zł. Największy udział w nich miały usługi obce (18,124 mln zł), a także pozostałe koszty rodzajowe i wynagrodzenia.
Jagiellonia Białystok od początku wystąpienia pandemii, zdecydowała się na radykalne cięcie kosztów, ze względu na utratę potencjalnych źródeł finansowania działalności. Proces ten jest kontynuowany w roku obecnym.
Natomiast odnośnie sytuacji Górnika Zabrze to w kolejnych tekstach pragnę spojrzeć na jego sytuację w kontekście zmian ustrojowych i ekonomicznych, jakie nastąpiły w Polsce i na Górnym Śląski, a także dokonam spojrzenia na region industrialny Zagłębia Ruhry, który przeszedł transformację i nadal w nim jest pielęgnowana tradycja górnicza, co czyni m.in. FC Schalke 04 Gelsenkirchen.