PKO Bank Polski Ekstraklasa była jedną z pierwszych lig w Europie, które wznowiły rozgrywki po kryzysie związanym z pandemią koronawirusa. Dzięki temu Ekstraklasa sprzedała prawa telewizyjne do kilkunastu europejskich krajów, a ligowy hit Lech – Legia poza tym, że był na ustach wielu kibiców z Europy, zelektryzował także polskie media – wynika z raportu PRESS-SERVICE Monitoring Mediów.
Jako pierwsza liga w Europie rozgrywki wznowiła niemiecka Bundesliga. PKO BP Ekstraklasa poszła jej śladem i rozegrała pierwsze mecze w ostatni weekend maja. Z powodu niedoboru sportowych emocji, polskimi rozgrywkami zainteresowało się wielu nadawców z całej Europy. Prawa do meczów sprzedano aż do 17 europejskich krajów, a wszyscy nadawcy zdecydowali się na pokazanie ligowego klasyka – meczu Lecha z Legią.
Nic więc dziwnego, że to właśnie te dwa zespoły najczęściej występowały w mediach w maju. Rozpoczęcie ligi takim spotkaniem rozgrzewało nie tylko kibiców, ale także dziennikarzy. Obu zespołom dodatkowo pomógł fakt, że występowały w Totolotek Pucharze Polski. Udział w tych rozgrywkach zwiększył także liczbę publikacji na temat innych zespołów PKO BP Ekstraklasy, bowiem Cracovia, Lechia Gdańsk i Piast Gliwice w komplecie znalazły się w pierwszej dziesiątce zestawienia.
W Fortuna 1. Lidze reszcie stawki zdecydowanie odskoczyły dwa zespoły, które w Totolotek Pucharze Polski potykały się z krajowymi potentatami. Mowa o Stali Mielec, która uległa Lechowi Poznań oraz Miedzi Legnica, która przegrała z Legią Warszawa. W ¼ krajowego pucharu zagrał także GKS Tychy, jednak jego starcie z Cracovią nie wywołało aż takiego zainteresowania. Za plecami Stali i Miedzi nie doszło do większych przetasowań. Pierwszą szóstkę uzupełniły Radomiak Radom, Zagłębie Sosnowiec, Podbeskidzie Bielsko-Biała i wspomniany GKS Tychy. Mająca aspiracje do awansu Warta Poznań tym razem znalazła się na siódmym miejscu zestawienia.
Zwycięzcą majowego rankingu medialności polskich piłkarzy będących zawodnikami klubów jednej z pięciu najsilniejszych europejskich lig został Robert Lewandowski, który po raz kolejny nie miał sobie równych. To efekt startu Bundesligi w połączeniu z brakiem rozgrywek we Włoszech czy Francji, a także świetna forma „RL9”. Napastnik reprezentacji Polski zdobył cztery bramki w czterech meczach i pewnie zmierza po koronę króla strzelców. Do formy wraca także Krzysztof Piątek, który w maju strzelił dwa gole dla Herthy Berlin. Podium uzupełnił Łukasz Piszczek, a czwarte miejsce zajął Rafał Gikiewicz – Polacy występujący w niemieckiej 1.Bundeslidze całkowicie zdominowali majowe zestawienie.
„Piłka w grze”, dawniej „Polska Piłka” to cykliczna analiza prowadzona przez PRESS-SERVICE Monitoring Mediów. Uwzględnia medialność klubów Ekstraklasy, 1. ligi oraz polskich piłkarzy występujących w Premier League, LaLiga Santander, Ligue 1 Conforama, Serie A TIM i 1.Bundeslidze. Proces analizy obejmuje ponad 1100 tytułów prasowych i wybrane strony internetowe. Ponadto analitycy sprawdzają popularność klubów Ekstraklasy w mediach społecznościowych (Facebook.com, Twitter.com, Youtube.com, Instagram.com, Wykop.pl) . Badanie prowadzone jest cyklicznie począwszy od 1 marca 2010 roku. Do tej pory wzięto pod uwagę już ponad 1,8 mln informacji.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.