![](https://pilkarski.biz/wp-content/uploads/2020/11/Whisky-Old-Barrey-Jagiellonia-1024x683.jpg)
Wyjątkowy. Tak trzeba określić produkt, który właśnie wprowadza Jagiellonia Białystok z okazji 100-lecia istnienia.
Otóż klub wyjątkową rocznicę uczcił pierwszą na świecie whisky single malt, leżakującą w beczkach po polskim miodzie pitnym. Sam destylat pochodzi z destylarni Nestville, która położona jest u podnóża słowackich Tatr. Napitek dojrzewał na Podlasiu.
W inicjatywie Jagiellonia została wsparta, zresztą nie pierwszy raz, przez DMS Barrels, białostocką firmą zajmującą się dystrybucją, marketingiem i sprzedażą alkoholi mocnych.
– W kończącym się już roku obchodzimy 100-lecie klubu. Chcieliśmy uczcić je na wiele sposobów. Jednym z nich było wypuszczenie produktów okazjonalnych i kolekcjonerskich. Tak zrodził się pomysł na wydanie whisky. Pierwsza edycja 1920 butelek rozeszła się natychmiast. Często kibice pytali, czy jeszcze beda mogli kupić podobne produkty. Ale stulecie jest raz i nie chcieliśmy powielać projektu – przyznaje Agnieszka Klim, dyrektor działu marketingu Jagiellonii.
– Nasz jubileusz przyniósł jedną bardzo ważna zmianę – powróciliśmy do historycznego herbu i ten fakt to kolejny powód do świętowania i upamiętnienia. I tak oto wyszła ma rynek kolejna edycja whisky z historycznym herbem, który jest teraz naszym obowiązującym – uzupełnia Klim w rozmowie z „Piłkarskim Biznesem”.
Whisky Old Barrey Jagiellonia jest ograniczona do 250 sztuk, co sprawia, iż jest to produkt mocno limitowany i ma charakter kolekcjonerski. Jak narodził się pomysł na nią?
– Jeszcze podczas spotkań i omawiania pierwszego projektu, padło pytanie czy nie warto pomysleć też o czymś typowo kolekcjonerskim. Nieco bardziej ekskluzywnym. W ten sposób zaczęliśmy też przygotowania do projektu wyjątkowej whisky single malt, leżakującej w beczkach po miodzie potnym – dodaje szefowa marketingu klubu.
– To jedyny taki produkt na rynku, gratka dla kolekcjonerów. Trunek dojrzewał na Podlasiu. Destylat pochodzi z destylarni Nestville u podnóża Tatr. Mam nadzieję, że spodoba się naszym kibicom. Myślę, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa i przed nami kolejne ciekawe projekty, a okazje do świętowania zawsze się znajda – kończy z uśmiechem nasza rozmówczyni.
Jak Wam się podobają takie oryginalne pomysły na świętowanie rocznic przez kluby sportowe?
![](https://pilkarski.biz/wp-content/uploads/2020/09/Kasprzyk.jpg)
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.