Tuż przed startem nowego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy firma Schüttflix, niemiecki producent platformy logistycznej z zakresu materiałów budowlanych, związała się z Górnikiem Zabrze i została nowym sponsorem głównym klubu.
Kontrakt będzie ważny przez całą kampanię 2022/23, ale strony nie wykluczają już teraz dalszej kooperacji. W ramach porozumienia logo sponsora znajdzie się między innymi na rękawku koszulki meczowej zabrzan. Firma wesprze też Akademię Piłkarską Górnika Zabrze, a jej branding pojawi się na froncie koszulek meczowych.
– To dla nas bezcenne, tym bardziej, że jak wiemy łatwiej pozyskać dużych sponsorów dla pierwszego zespołu, gdzie wartość marketingowa jest wysoka. Warto wspomnieć, że tytaniczną pracę w tym zakresie wykonuje Miasto Zabrze, budując kolejne boiska. Za chwilę będziemy mogli zaprosić Państwa na oddanie nowego obiektu, zlokalizowanego na dawnym boisku Koksownika. Cieszymy się, że możemy łączyć te elementy – rozwijającą się infrastrukturę i nowych partnerów biznesowych dołączających do tego projektu – skomentował Tomasz Masoń, członek zarządu Górnika.
– Firmie Schüttflix imponują wartości wyznawane przez Górnik, przede wszystkim ciężka praca. To nas łączy. W Niemczech współpracujemy z Schalke 04, czyli też zespołem o górniczych tradycjach. Dlatego czujemy się w Zabrzu jak w domu. Wielkim honorem jest dla nas możliwość wspierania młodych piłkarzy z Akademii Piłkarskiej Górnika. Mamy również wolę, by ta współpraca oddziaływała również na lokalną społeczność. Chcemy zrobić w Zabrzu coś dobrego – podsumował podpisanie umowy Christian Hülsewig, założyciel oraz CEO firmy.
Schüttflix to pierwsza cyfrowa platforma logistyczna dla branży budowlanej, która łączy ze sobą wykonawców robót budowlanych, dostawców materiałów budowlanych takich jak piasek, żwir, kruszony kamień i grys, oraz firmy transportowe, za pomocą prostej, intuicyjnej aplikacji. Teraz firma chce podbić polski rynek.
Rolę w pozyskaniu sponsora miał także Lukas Podolski, piłkarz Górnika, a w przeszłości reprezentant Niemiec. – Mój telefon jest „ciężki”, w środku są „ciężkie” nazwiska. Jeśli się uda kogoś przekonać, to będą inni partnerzy. Nie muszę prosić nikogo na kolanach. Kiedy dowiedziałem się, że wchodzą na polski rynek, nawiązałem kontakt, bo znam ludzi z tej firmy – wytłumaczył Podolski na konferencji prasowej.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.