Ekstraklasa piłuje dalej ze STIHL

fot. Ekstraklasa SA

Marka STIHL – światowy lider w produkcji urządzeń do pracy w parku, lesie i ogrodzie – przedłużyła o kolejny sezon umowę sponsorską z Ekstraklasą.

Tym samym, przed nami trzeci rok z rzędu, w którym logo przedsiębiorstwa będzie obecne na stadionach oraz w transmisjach telewizyjnych rozgrywek PKO Bank Polski Ekstraklasy.

Jesteśmy zadowoleni, że w kolejnym roku będziemy kontynuować naszą współpracę z Ekstraklasą. Piłka nożna to bez wątpienia najbardziej popularny sport w naszym kraju, który wzbudza wiele emocji, podobnie jak prace ogrodowe najwyższej jakości urządzeniami marki STIHL. Praca na łonie natury to nie tylko pozytywne emocje, ale także satysfakcja z osiągniętych rezultatów zarówno podczas pielęgnacji trawnika, formowania żywopłotów czy przycinania roślin. Niech zbliżający się sezon przyniesie wyłącznie pozytywne emocje, które na długo pozostaną w naszej pamięci – powiedział Mariusz Walter, kierownik marketingu i sprzedaży w ANDREAS STIHL Sp. z o.o.

Cieszymy się, że tak rozpoznawalna na świecie marka widzi w naszych rozgrywkach potencjał do promowania swoich produktów i dociera dzięki temu do swoich klientów. Takie możliwości oferujemy wszystkim naszym partnerom. Rozgrywki PKO Bank Polski Ekstraklasy są bowiem unikatową platformą umożliwiającą skuteczną promocję, ze względu na silne emocje sportowe towarzyszące meczom. Nie bez znaczenia jest także fakt, że piłka nożna jest najpopularniejsza dyscypliną w Polsce. W okresie pandemii udowodniliśmy, że potrafimy skuteczne zadbać o naszych partnerów, oferując im dodatkowe możliwości reklamowe z wykorzystaniem naszych kanałów. A od nowego sezonu związane z nami marki zyskują szersze możliwości dotarcia do kibiców, dzięki rozszerzeniu ligi do 18 drużyn i zwiększeniu liczby meczów do 306 – dodał Marcin Mikucki, dyrektor departamentu komunikacji, marketingu i sprzedaży w Ekstraklasie S.A.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.