Jeszcze 23 marca na kanałach VBET Liha, najwyższej ukraińskiej klasy rozgrywkowej, zastanawiano się kto wygra mecze po wznowieniu sezonu po przerwie zimowej.
Dziś te nastroje są zupełnie inne. Rosja zaatakowała Ukrainę, a w kraju ogłoszono na całym terytorium stan wojenny. Ukraińska Federacja Piłkarska podjęła zarazem decyzję o zawieszeniu rozgrywek piłkarskich w kraju.
25 lutego miała ruszyć najwyższa klasa rozgrywkowa, ale wszelka aktywność sportowa została zawieszona na 30 dni.
Były trener Szachtara Donieck, a obecnie Dynama Kijów, Mircea Lucescu, tak skomentował sytuację: – Nie wyjadę z Kijowa do Rumunii, nie jestem tchórzem. Mam nadzieję, że ci wielcy bezmyślni ludzie zatrzymają tę wojnę. Nigdy nie myślałem, że to możliwe.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.