UEFA Euro 2020 dobiega końca. Po meczu Włoch – Anglia dowiemy się, która z reprezentacji zgarnie więcej pieniędzy.
Warto jednak w tym miejscu zauważyć, że początkowo UEFA planowała 371 mln euro do podziału na 24 uczestników finałów. Ostatecznie, w dużej mierze przez kryzys związany z pandemią COVID-19, kwota ta zmalała do 331 mln.
Kto i za ile?
Warto mieć na uwadze, że każda federacja dostała premię za uczestnictwo w kwocie 9,25 mln. Za zwycięstwo w fazie grupowej należy doliczyć 1 mln, a za remis 500 tysięcy europejskiej waluty.
Zakwalifikowanie się do 1/8 finału dawało dodatkowe 1,5 mln, a za awans do 1/4 finału 2,5 mln. Na półfinalistów czekało z kolei po 4 mln.
Tym samym, Włosi na ten moment zarobili 20,25 mln euro, a Anglicy o 500 tysięcy mniej. Dla porównania, PZPN zarobił kwotę 9,75 mln euro.
Ile było wcześniej?
Warto dodać, że o ile skok nagród finansowych od UEFA między turniejem w 2016 a 2021 roku nie jest wielki, bo wynosi 30 mln, o tyle pula nagród na UEFA Euro 2012, czyli turnieju organizowanym przez Polskę i Ukrainę, wyniosła 196 mln. Idąc dale, na UEFA Euro 1996, czyli tym, w którym to Anglicy byli gospodarzem, a finał tak jak dziś grano na Wembley było to tylko 51 mln. To pokazuje jak wielki skok finansowy dokonał się w piłce nożnej w ostatnich latach.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.