Jeżeli ktoś choć trochę interesuje się kulturą hip-hopu to pewnie wie, że we Francji jednym z głównych ośrodków rapu jest Marsylia. Wielokrotne w utworach tamtejszych twórców pojawiały się też nawiązania do Olympique.
Teraz klub zrobił krok, na który chyba żaden czołowy ligowiec na świecie się nie zdecydował. Otóż Olympique Marsylia podpisał umowę o partnerstwie z wytwórnią BMG. Ten ruch to zaczątek nowej wytwórni OM Records. Będzie to label skupiający się na rapie, r&b, jak i pop. To inicjatywa, która zarazem wzmocni pozycję OM w tamtejszym lifestyle’u.
„OM Records stanie się jedyną dużą wytwórnią, która będzie miała swoją siedzibę w Marsylii, drugim co do wielkości mieście we Francji, będącym historycznym bastionem francuskiego hip-hopu i rapu od lat 90” – czytamy w komunikacie prasowym.
I tu trzeba dodać, że to w Marsylii narodziły się takie ekipy jak IAM i Fonky Family. Obie związane z BMG. To oni torowali drogę dla takich artystów jak Psy 4 de la Rime, Soprano, Alonzo, potem Jul, Naps, YL, SCH, Soso Maness i wielu innych.
Na mocy tej bezprecedensowej umowy BMG zostaje też wyłącznym partnerem muzycznym Olympique we wszystkich projektach i działaniach muzycznych. Kontrakt obejmuje również umowę licencyjną na wykorzystanie BMG Music Library. Przedstawiciel Ligue 1 Uber Eats będzie używać tych treści do swoich wewnętrznych i zewnętrznych działań.
– Marsylia była kolebką francuskiego rapu i hip-hopu od czasu IAM, a więzi między OM a lokalnymi artystami są silne od lat. Uruchomienie OM Records uzupełnia te związki i symbolizuje chęć klubu do promowania wyjątkowej energii emanującej z Marsylii i jej mieszkańców na całym świecie – powiedział Jaques-Henri Eyraud, prezes klubu.
Aby wesprzeć tę premierę, OM i BMG na ulice miasta wyjechał muzyczny autobus, a DJ Djel miksował na żywo 30 lat marsylskiego rapu. Wydarzenie to można było śledzić na kanale Twitch Olympique.
Trzeba też napomknąć, że formalizacja kooperacji jest niejako następstwem działań z początku pandemii, gdy klub zebrał kolektyw artystów z BMG i stworzono singiel „cOMbat quotidien”.
Muzyczne korzenie wykorzystywane są też przy prezentacji nowych zawodników. I to w bardzo przyjemny sposób:
Co sądzicie o takiej kooperacji? Wydaje się, że tworzy się właśnie coś wyjątkowego i warto się temu przyglądać.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.