![](https://pilkarski.biz/wp-content/uploads/2020/11/Ligue-1-uhlsport-1024x683.jpg)
Ligue de Football Professionnel (LFP) doszła do porozumienia z Canal+. Tym samym rozgrywki Ligue 1 Uber Eats do końca sezonu będą transmitowane przez kanały należące do grupy.
To w końcu jakiś pozytyw po upadku rekordowego kontraktu z Mediapro. Przypomnijmy, że miał on przynosić do LFP 780 mln euro na sezon i był podpisany na okres 4 lat, do 2024 roku. Jednak w grudniu rozwiązano umowę.
Następnie w styczniu Canal+ wypowiedział umowę, na mocy której mógł pokazywać pojedyncze spotkania, nawołując przy tym do nowego przetargu. Koniec końców 80% praw wystawiono na sprzedaż, ale ani Amazon, ani DAZN i Discovery nie osiągnęły ceny wywoławczej.
Z kolei Canal+, jak i beIN Sports nie złożyli oferty, ale według agencji AFP doszło do bardzo ważnego porozumienia. Canal+ zaoferował zapłatę dodatkowych 35 mln euro za transmisje do końca sezonu 2020/21, prócz 330 mln, które teraz płacił za pozostałe 20% praw.
Mimo tej transakcji wpływy z praw telewizyjnych spadną w tym sezonie o 49% w przypadku Ligue 1 i o 40% w przypadku Ligue 2.
Tak czy inaczej, ta umowa jest ważna z kilku względów. Po pierwsze, kibice nadal mogą oglądać mecze, a to ważne choćby dla reklamodawców. Po drugie, LFP zabezpieczyła choć trochę pieniędzy dla klubów. Po trzecie, kupiono trochę czasu, bo przecież prawa nadal wymagają renegocjacji na kampanię 2021/22.
Ale żeby nie było tak różowo, hit 24. kolejki Olympique Marsylia – Paris Saint-Germain został jednorazowo sprzedany do Telefoot, czyli kanału OTT należącego do Mediapro. Taka to ironia…
![](https://pilkarski.biz/wp-content/uploads/2020/09/Kasprzyk.jpg)
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.