Wiele wskazuje na to, że niebawem kolejny angielski klub piłkarski zmieni właściciela. Ipswich Town FC, które obecnie gra w Sky Bet League One (3. poziom rozgrywkowy) znalazło się na celowniku Amerykanów.
Jednokrotnego mistrza Anglii chce nabyć grupa inwestorów, na czele której stoi Brett Johnson. Według „The Athletic”, transakcja ma sięgnąć 17,5 mln funtów.
Od grudnia 2007 roku Ipswich Town jest w rękach brytyjskiego multimilionera Marcusa Evansa. Nie jest tajemnicą, że 57-latek prowadzi rozmowy z różnymi podmiotami na temat sprzedaży swoich udziałów. Szacuje się, że w ciągu 13 lat swojej przygody włożył w klub ponad 100 mln funtów ze swojego majątku. I nie chce tych pieniędzy z powrotem, co czyni ewentualną transakcję bardzo atrakcyjną.
Evans działający głównie w branży konferencyjnej i hotelarskiej sam wpadł w pewne problemy w związku z pandemią koronawirusa. To na pewno ma duży wpływ na chęć sprzedaży klubu.
Ponoć Amerykanie chcieli oddać dowodzenie klubem w ręce Marka Ashtona, ale ten dobrze się czuje w Bristol City FC, gdzie niebawem będzie miał też do dyspozycji nowy ośrodek treningowy. Poza tym, jest to jednak liga wyżej.
Kim jest Johnson?
Przede wszystkim to założyciel i prezes sportowego funduszu inwestycyjnego Fortuitous Partners. Zarządza także Benevolent Capital Partners, która inwestuje w produkcję, nieruchomości i sport.
W 2015 roku Johnson kupił udziały mniejszościowe w Arizona United (później nazwę zmieniono na Phoenix Rising FC), drużynie grającej w USL Championship. Został też prezydentem tego klubu. Tu ciekawostka. Johnson powierzył w 2016 roku rolę trenera Frankowi Yallopowi. Ten Kanadyjczyk większość piłkarskiej kariery spędził w… Ipswich Town.
W międzyczasie Phoenix Rising stało się czołowym klubem USL, a grali tam tacy piłkarze jak Omar Bravo, Shaun Wright-Philips, czy Didier Drogba. Ten ostatni stał się też współudziałowcem. Obecnie w składzie można znaleźć np. Jona Bakero, który w swojej karierze juniorskiej grał dla choćby Lecha Poznań i Agrykoli Warszawa.
Są plany, aby Phoenix Rising w końcu dołączyło też do Major League Soccer.
Johnson tworzy też inną franczyzę w USL. Powstaje ona w Rhode Island. Jest też mniejszościowym inwestorem duńskiego FC Helsingor (drugi poziom rozgrywkowy).
Innymi słowy, zna się na inwestowaniu w piłkę nożną i może być szansą na rozwój Ipswich Town.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.