Od sezonu 2021/22 prawa do pokazywania wszystkich meczów Serie A TIM posiada DAZN. Platforma OTT nie sprostała jednak wyzwaniu i początek wielkiej przygody ma niezwykle trudny.
Co prawda, DAZN zrzuca problemy na okres dostosowawczy, to jednak od kogoś, kto płaci ponad 2,5 miliarda euro za trzyletni kontrakt nadawcy wymaga się dużo więcej.
Niestety, już pierwszy weekend nowego sezonu przyniósł wiele skarg. Słaby sygnał, buforowanie, zła jakość wideo… Dodatkowo większość abonentów nie miała dostępu do zapasowego naziemnego kanału telewizyjnego, który był udostępniany tylko na obszarach, gdzie jest słaby zasięg szerokopasmowy.
Głos w tej sprawie zabrał dyrektor generalny Serie A, Luigi De Siervo. Poprosił DAZN o lepszą jakość realizacji zarazem zapraszając nadawcę do udziału w okrągłym stole organizowanym przez ligę.
Organ regulacyjny ds. komunikacji Agcom również oczekuje odpowiedzi od DAZN, a organizacja konsumencka Codacons domaga się odszkodowań dla abonentów dotkniętych tym problemem.
„W ostatnich miesiącach wdrożono nowe technologie i przeprowadzono ważne zmiany, wobec których już pod koniec pierwszego dnia osiągnięto doskonałe wyniki, takie jak wzrost skumulowanej widowni w porównaniu z poprzednimi latami” – czytamy w oświadczeniu DAZN. Firma dodała, że wprowadzenie tak dużych zmian wymaga momentu dostosowania, fazy niezbędnej do umożliwienia dalszych ulepszeń.
Czy DAZN podoła? Okaże się za kilka tygodni…
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.