Jak wskazują belgijskie media, Club Brugge, szykuje się do IPO, czyli pierwszej, publicznej oferty akcji na giełdzie papierów wartościowych. Mistrz Belgii przed latem chce, by jego lista pojawiła się na brukselskim Euronext.
Nie jest jasne, czy wprowadzenie nastąpi poprzez sprzedaż dotychczasowych akcji, czy też poprzez emisję nowych. Klub z kolei na ten temat odmawia komentarza. Tak czy inaczej, Belfius Bank miał już otrzymać zadanie przeprowadzenia operacji.
Club Brugge prawdopodobnie przeznaczy zebrane fundusze na sfinansowanie części swojego projektu nowego stadionu dla 40 tysięcy kibiców. Obecnie użytkuje Jan Breydel Stadion. Inwestycja ma sięgnąć 100 mln euro.
Jeżeli chodzi o strukturę właścicielską to 85% udziałów jest w rękach Barta Verhaeghe, który jest też prezydentem Club Brugge, a także dyrektor generalnego Vincenta Mannaerta oraz Jana Boone (dyrektor wykonawczy Lotus Bakeries). Pozostałe udziały są w rękach lokalnych przedsiębiorców.
Club Brugge będzie pierwszym belgijskim klubem piłkarskim notowanym na giełdzie.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.