Kojarzycie markę Brut? Kiedyś była własnością firmy o nazwie Faberge, a z czasem została przejęta przez Unilever. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku w Wielkiej Brytanii popularne było hasło „Great Smell of Brut”, a liderami kampanii reklamowej były gwiazdy: Kevin Keegan i Henry Cooper. Ten pierwszy należał wówczas do panteonu gwiazd światowej piłki, drugi zasłynął walką z Muhammadem Alim.
Teraz Brut wraca do starych wzorców i w kampanii świątecznej korzysta z wizerunku Vinniego Jones’a. W przeszłości piłkarz Wimbledon FC, Leeds United, czy Chelsea FC, a aktualnie aktor.
Tak, mam świadomość, że Paul Gascoigne nie nazwałby 9-krotnego reprezentanta Walii, sportowcem.
Za kreację odpowiada agencja adam&eveDDB. A co o współpracy powiedział Chris Barron, wiceprezes ds. urody i higieny osobistej Unilever? – Dzięki swojemu klasycznemu dziedzictwu mężczyźni (i kobiety) od lat cieszą się odrębnością oraz męskością marki Brut. To brand, którego Brytyjczycy używają od pokoleń, a teraz powraca z wielkim hukiem.
Cóż, czy Brut i Vinnie faktycznie wstrząsną światem nowoczesnych zapachów w kampanii „No Messing About”? Czy ludzie sięgną po produkt, który „po prostu dobrze pachnie”?
Powiem szczerze, że mnie „kupiono” bezpośredniością. Ale to też zasługa Daniela Kleinmana. Reżyser, który przygotował m.in. sekwencję tytułową do „James Bond: GoldenEye” ma za sobą wiele spotów i teledysków. I to widać.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.