Obecna umowa Liverpool FC z Standard Chartered obowiązuje do końca sezonu 2022/23. Innymi słowy, to dobry czas, by zadbać o przyszłość.
Trwający kontrakt zapewnia czołowemu przedstawicielowi Premier League około 48,3 mln euro na sezon. Według informacji zbliżonych do klubu rozmowy z przedsiębiorstwem świadczącym usługi finansowe są prowadzone, ale nie ma decyzji o przyszłości tej kooperacji.
Kto gra o kontrakt?
Według „The Athletic” klub odbył wstępne rozmowy z innymi podmiotami. Jednym z głównych kandydatów, z którymi negocjuje Liverpool FC ma być Chevron. To amerykańska międzynarodowa korporacja branży energetycznej, do której należą takie marki jak Texaco, Caltex, czy Havoline. Taką opcję sugeruje użytkownik Twittera Grizz Khan, który jest dobrze zorientowany w działalności klubu.
Ważne w tym wszystkim jest to, o ile „The Reds” grają. To oczywiście dość proste – więcej niż jest obecnie. Ba, kontrakt ma należeć do europejskiej czołówki.
Przypomnę, że Standard Chartered wspiera klub w takim zakresie od 2010 roku, gdy zastąpili Carlsberga. Do obecnej kwoty wsparcia doprowadziła umowa z 2019 roku.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.