Producent systemu elektrostymulacji mięśni, MEON EMS rozpoczął współpracę z Lechem Poznań. W ramach umowy „Kolejorz” korzysta z kombinezonów, konektorów systemu MEON EMS, a także specjalnej aplikacji. Wszystko to ma pomóc zawodnikom w powrotach do treningu po kontuzji, a także przy regularnych sesjach indywidualnych wzmacniających siłę oraz wydolność.
– Jesteśmy dumni z tego, że Lech Poznań obdarzył nas zaufaniem. Tym bardziej, że to pierwsza tego typu współpraca w historii piłki nożnej w Polsce. Na świecie wiele znanych sportowców i klubów (m.in. Real Madryt) korzysta z korzyści treningu z elektrostymulacją. Dlatego jesteśmy pewni, że MEON EMS jako najnowocześniejszy system na rynku idealnie dopełni program treningowy piłkarzy Kolejorza i pomoże zbudować im przewagę nad konkurencją w budowaniu siły, wydolności oraz szybkim powrocie do sprawności po kontuzji – mówi Łukasz Domaradzki, prezes zarządu MEON EMS sp. z o.o.
Dzięki elektrostymulacji mięśnie są pobudzane do wysiłku, a jednocześnie stawy oraz kręgosłup nie są obciążone. Specjalnie zaprojektowany kombinezon może być wykorzystywany w rehabilitacji, bo elektrostymulator mięśni w połączeniu z treningiem jest skutecznym i bezpiecznym sposobem na powrót do formy po przebytym urazie. Warto również podkreślić, że wykorzystanie impulsów elektrycznych angażuje nawet do 90% włókien mięśniowych jednocześnie, co pomaga we wzmacnianiu siły i wydolności.
Z nawiązanej współpracy zadowolony jest sztab szkoleniowy Lecha. – Bezpieczny powrót do zdrowia po kontuzji jest dla nas bardzo ważny. Istotne jest również to, aby te urazy nie powtarzały się. Pomocne w tym będzie właśnie korzystanie z EMS. To jednak nie wszystko, ponieważ elektrostymulowanie mięśni korzystnie wpływa też na zawodników, którzy nie mają żadnych kontuzji, a podczas treningu indywidualnego chcą popracować np. nad swoją siłą fizyczną – wyjaśnia Karol Kikut, trener przygotowania motorycznego klubu.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.