Właściciel SBV Vitesse, Walerij Ojf, postanowił wystawić na sprzedaż wszystkie swoje udziały w klubie grającym w Eredivisie.
Rosyjski oligarcha idzie w ślady właściciela Chelsea FC, Romana Abramowicza i odchodzi z holenderskiego klubu, który jest obecnie szósty w lidze i rywalem AS Romy w 1/8 finału nowej Ligi Konferencji Europy.
Holenderski klub od 2010 roku jest w zagranicznych rękach. Najpierw należał do Gruzina Meraby Żordanii, który w 2013 roku sprzedał Vitesse rosyjskiemu oligarsze Alekasandrowi Tsjigirinskiemu. Ten ostatni zdecydował się następnie sprzedać klub rodakowi, wspomnianemu Ojfowi, który wcześniej był w radzie nadzorczej klubu.
Ojf, który wywodzi się z branży wydobywczej i energetycznej, postanowił nie mówić publicznie o wojnie, choć trzeba pamiętać, że urodził się na Ukrainie, ale legitymuje się rosyjskim obywatelstwem. Co więcej, nie jest tajemnicą, iż ma on powiązania z Abramowiczem. Co nie jest dziwne, gdyż od początku zmian właścicielskich w 2010 roku przy Vitesse pojawiają się ludzie z bliższego i dalszego otoczenia właściciela Chelsea.
– Bardzo mnie boli pożegnanie z Vitesse, ale w obecnej sytuacji podejmuję tę trudną decyzję w interesie klubu, pracowników, kibiców, sponsorów i innych zainteresowanych – powiedział Ojf, komentując decyzję o sprzedaży.
Szacuje się, że od 2010 roku w klub właściciele włożyli 155 mln euro. Z drugiej strony, powstało zadłużenie na poziomie 132 mln euro.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.