Po sezonie do PSV powróci Marcel Brands, który obejmie stanowisko dyrektora generalnego. Jego kontrakt będzie obowiązywał do połowy 2027 roku. Holender wraz z końcem roku zakończył po 3 i pół roku pracę dla Evertonu w roli dyrektora ds. piłki nożnej. Oficjalnym powodem rozwiązania umowy jest “znaczna różnica w wizji i kierunku zmian klubu”.
Do lata na stanowisku pozostanie obecny dyrektor generalny – Toon Gerbrands.
Robert van der Wallen, przewodniczący rady nadzorczej, w oficjalnym komunikacie podziękował Gerbrandsowi za ogromne zaangażowanie na rzecz klubu. – Znaczenie Toona dla PSV jest ogromne. Pod jego kierownictwem klub rozrósł się i po długim okresie suszy ponownie zdobywał trofea. Toon zbudował solidny fundament, który teraz powierzono Marcelowi. Marcel to prawdziwy kibic naszego klubu, doskonale zna realia międzynarodowego futbolu i jest gotów objąć nową rolę w PSV. Przyszłość klubu jest w jego rękach.
Toon Gerbrands mocno wspiera zmianę na szczycie klubu i życzy powodzenia swojemu następcy. – Od ośmiu lat prowadziłem intensywne dyskusje z radą nadzorczą na temat tego, jakie decyzje musi podjąć PSV, aby przejść na wyższy poziom. Marcel stał się dostępny do objęcia wiodącej roli w PSV. Widzę w tym wielką szansę dla klubu i jestem przekonany, że przyniesie to wiele dobrego naszemu klubowi. Ściśle współpracowałem z nim przez dziewięć lat w AZ i PSV. Ktoś o tak specjalistycznych cechach, wiedzy i doświadczeniu to skarb dla klubu. To najlepszy czas na ten krok, bo w najbliższym czasie będzie trzeba podjąć wiele decyzji, które są ważne dla kursu, który obierze PSV. Spoglądam wstecz na wspaniały okres, w którym przez osiem lat mogłem przyczyniać się do rozwoju PSV. W nadchodzących miesiącach skupiamy się wyłącznie na zdobywaniu trofeów.
Marcel Brands pracował już w PSV. W latach 2010-18 zajmował stanowisko dyrektora ds. piłki nożnej. – Oczywiście w ostatnich miesiącach myślałem o mojej przyszłości w świecie futbolu. Odbyłem kilka rozmów z różnymi członkami rady nadzorczej i stwierdziłem, że w Holandii jest tylko jeden klub, w którym chcę pracować. To PSV. PSV ma mocne podstawy, a klub ma zrównoważony zespół zarządzający, do którego mam nadzieję wnieść wartość dodaną. W przeszłości cieszyłem się, iż z powodzeniem współpracowałem z Johnem de Jongiem (dyrektor ds. piłki nożnej, red.). Rozmawiałem z nim także o naszej nowej współpracy. Nie mogę się doczekać, aby ponownie odnieść sukces z nim i resztą zespołu.
Oprócz Marcela Brandsa w skład zespołu zarządzającego wejdą:
- dyrektor ds. piłki nożnej – John de Jong,
- dyrektor handlowy – Frans Janssen,
- dyrektor finansowy – Jaap van Baar.
Podobnie jak Sparta Praga w przypadku zmiany identyfikacji wizualnej, klub uprzedził pojawiające się pytania, wątpliwości i plotki, publikując obszerne wyjaśnienie tej zmiany w formie rozmowy z zainteresowanym.
Zaskoczyłeś wiele osób w PSV. Dlaczego teraz przekazujesz te wiadomości?
– Marcel oficjalnie podpisał kontrakt, co potwierdza, że zastąpi mnie na stanowisku dyrektora generalnego PSV. Teraz nadszedł czas, aby opublikować wyjaśnienie. Bardzo ważne było dla nas to, by najpierw podzielić się tym wewnętrznie z całym personelem. Cieszę się, że to się udało.
Czy możesz wyjaśnić, jak doszło do tej decyzji?
– W PSV istnieje stały kontakt pomiędzy zarządem a radą nadzorczą. To część naszej kultury organizacyjnej. Po raz pierwszy nieformalnie rozmawiałem z Robertem van der Wallen (przewodniczący rady nadzorczej, red.) o przyszłości codziennego zarządzania PSV w listopadzie w Monako. Umówiliśmy się wówczas, że nie będziemy zamykać się na możliwości z zewnątrz. W styczniu Marcel Brands stał się dostępny dla PSV. Marcel to topowy menadżer, znam go bardzo dobrze i jestem przekonany, że stworzy tutaj wielkie rzeczy. Jeśli jako klub masz szansę sprowadzić kogoś takiego, powinieneś to zrobić.
W 2019 roku przedłużyłeś kontrakt z PSV do 2025 roku. Dlaczego zdecydowałeś się opuścić klub?
– Interes PSV jest najważniejszy. PSV musiało wykorzystać okazję, że Marcel był dostępny.
Jak Ty do tego podchodzisz osobiście?
– Przez ostatnie osiem lat stawiałem PSV na pierwszym miejscu w każdej decyzji, którą musiałem podjąć. Dotyczy to również mojego stanowiska dyrektora generalnego. Kiedy tu przyjechałem, sformułowano szereg celów. Trzeba było uregulować dług w wysokości 50 milionów euro, a PSV nie było mistrzem od siedmiu lat. Celem było zdobywanie jednego tytułu co dwa lata. Jeśli w tym roku zostaniemy mistrzami, odniesiemy całkowity sukces.
Dlaczego PSV nie czeka z ogłoszeniem tej wiadomości do końca sezonu?
– Jestem bardzo dumny, że możemy w ten sposób podzielić się tym ze wszystkimi. Uprzedzamy w ten sposób plotki i niepewność wśród kibiców i pracowników. Otwarcie mówiliśmy o przyszłości PSV i decyzjach, które należy w tym celu podjąć. Uważam, że to wyjątkowe w świecie piłki nożnej. Klub wejdzie tego lata w nową fazę, w której musi zostać wyznaczony nowy szef.
Jak będzie wyglądać reszta sezonu?
– To jedyny wywiad, jaki udzielam na temat mojego wyjazdu. Od 15 maja będę ponownie dostępny, aby odpowiadać na propozycje pracy. Ani dzień wcześniej. Do tego czasu w pełni skupię się na zdobywaniu trofeów z PSV.
Na uwagę zasługuje fakt, iż nowy dyrektor generalny obejmie swoją funkcję z końcem sezonu, a nie w jego trakcie. W Ekstraklasie do dzisiaj mają miejsce zmiany na kluczowych stanowiskach klubów w trakcie sezonu, co zaburza ciągłość pracy. Poza tym, Brands świetnie zna klub, ma doświadczenie i wraca do niego w nowej roli z kilkumiesięcznym okresem przejściowym.
W dzieciństwie piłkarz Górnika Łęczna, później analityk-samouk w Warcie Poznań i Wiśle Kraków, obecnie analityk finansowy w GAMIVO i pasjonat wszystkiego, co związane z ekonomiczną stroną piłki nożnej.