To była długa przygoda, ale właśnie dobiegła końca. Odejście Agnieszki Syczewskiej z Jagiellonii Białystok pokazuje także, że zamienienie fotela prezesa przez Cezarego Kuleszę z klubu z Podlasia na Polski Związek Piłki Nożnej, jest swoistym katalizatorem zmian w klubie.
Oczywiście, Syczewska zajęła na kilka miesięcy stanowisko prezesa w Jagiellonii, ale już na początku 2022 roku została zmieniona przez Wojciecha Pertkiewicza. Znów była wiceprezesem zarządu, jak i dyrektorem zarządzającym. Do końca lutego.
– Spędziłam w klubie, w różnym charakterze, prawie czternaście lat. Przez ten czas w pracy byłam jednak tylko kilka dni. Kochaj to, co robisz, a nigdy nie będziesz w pracy. To o mnie w naszym klubie. Czas spędzony tutaj był dla mnie czymś więcej, dlatego też dni, kiedy była to tylko praca było naprawdę niewiele. W momencie, kiedy przestałam czuć to w ten sposób, podjęłam decyzję o zmianie. Była to niezwykle trudna decyzja, ale czuję, że jedyna właściwa. Po kilkunastu latach wspaniałej podróży, czas na nowe wyzwania. To był zaszczyt pracować z niesamowitymi, oddanymi ludźmi i rozwijać wspólnie Jagiellonię. To Was będzie mi najbardziej brakować. Wy byliście moją siłą – powiedziała dla oficjalnej strony klubu Agnieszka Syczewska.
– Bywały różne chwile. Zawsze jednak szliśmy do przodu i naszym celem było stawanie się coraz lepszymi – dodała.
Nie jest znana dalsza przyszłość Agnieszki Syczewskiej i to, czy pozostanie przy piłce nożnej.
Przypomnę, że w zeszłym roku z Jagiellonią pożegnała się Agnieszka Klim, szefowa marketingu z także długim stażem.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.