Rada Miasta Kielce zgodziła się na przejęcie 72 procent akcji spółki Korona SA. Transakcja ma być zrealizowana za symboliczną złotówkę.
– Gdybyśmy nie podjęli tych kroków, wówczas dotyczyłoby to upadłości Korony Kielce i całej infrastruktury – stadionu i pozostałych boisk, gdy funkcjonowanie tego środowiska zostałoby zachwiane. Punkt drugi to jest ratowanie klubu w sytuacji jaka zaistniała, która ma swoje konsekwencje sprzed wielu lat. W mojej ocenie wynikają one z nieprawidłowej polityki zarządzania tym klubem, a także obecnej sytuacji spowodowanej pandemią – powiedział prezydent Kielc, Bogdan Wenta.
Za wykupieniem większościowego pakietu akcji od niemieckiego inwestora głosowało 14 radnych, 7 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu.
Kamil Suchański, przewodniczący rady, uważa, że docelowo miasto powinno szukać nowego inwestora, który poprowadzi klub.
Udało się także doprowadzić do dokapitalizowania spółki kwotą 5,1 mln zł. Był to element oferty na zakup 72 procent akcji Korona SA przez Miasto Kielce od niemieckiego, większościowego akcjonariusza. Zarazem Kielce będą musiały dodatkowo z własnej kieszeni dokapitalizować klub kwotą sięgającą 5 mln. Obie transze trafią głównie do Niemców w ramach spłaty pożyczek. Uregulowane zostaną też inne zaległości.
Czy teraz Korona spokojnie spojrzy w przyszłość?
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.