W 2022 roku adidas i CA River Plate, argentyński gigant piłkarski, mogą obchodzić 40-lecie współpracy. Ale… ta rocznica może nie dojść do skutku. Warto tu podkreślić, że adidas dłużej ubiera w piłce nożnej tylko reprezentacją Niemiec i FC Bayernem Monachium.
Aktualny kontrakt wygasa z końcem grudnia 2021 roku, a na stole pojawiła się kusząca oferta od firmy Puma. Trzeba też dodać, że obecna umowa pozwalała argentyńskiemu klubowi na rozpatrywanie ofert od 1 lipca 2021 roku.
Argentyńska gazeta „Olé” twierdzi, że ofert została złożona i jest warta o około 30 procent więcej niż ta aktualna. Adidas płaci rocznie River Plate 1,8 mln dolarów, ale klub ma dodatkowe 12% ze sprzedaży produktów.
Zabezpieczenie
Główną przeszkodą w osiągnięciu porozumienia między River Plate i Pumą jest to, że adidas zastrzega sobie prawo do dopasowania oferty dowolnego konkurenta do 1 listopada. Do 31 grudnia może przedstawić ofertę wyższą, by zapewnić sobie dalsze ubieranie legendarnego klubu.
Boca kłuje w oczy?
Dodatkowym czynnikiem, który może mieć znaczenie, ale nie musi, jest fakt, że adidas nawiązał współpracę z zaciekłymi rywalami River Plate, czyli Boca Juniors. Współpraca trwa od 2020 roku.
Według plotek Boca dostaje od adidasa około 20 procent więcej niż River, i chociaż nie ma oficjalnego potwierdzenia, byłoby zrozumiałe, że to partnerstwo wywołało pewne niezadowolenie. To z kolei może podsycić potencjalną ucieczkę od adidasa lub przynajmniej zachęcić do poszukiwania innych możliwości.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.