Amerykańska prywatna firma inwestycyjna 777 Partners zakończyła proces przejęcie klubu Genoa Cricket and Football Club występującego w Serie A TIM.
Przedsiębiorstwo z siedzibą w Miami zgodziła się kupić 99,9 procent udziałów 9-krotnego mistrza Włoch. Według „Reutersa” najstarszy włoski zespół wyceniono na około 150 milionów dolarów.
777 planuje zasilić ligowca znaczącym kapitałem i przejmie pewne związane z tym zobowiązania. Z oświadczenia dowiadujemy się też, że nowy właściciel zamierza przeprowadzić dalszą komercjalizację działalności ligowca z miasta leżącego u stóp Apeninu Liguryjskiego i Alp Liguryjskich.
Koniec ery Preziosiego
Ta umowa kończy tym samym kadencję Enrico Preziosiego, który przewodniczył Genoa CFC od 2003 roku. Co prawda pozostanie w radzie dyrektorów, ale to dyrektor generalny Alessandro Zarbano będzie kierował codzienną działalnością klubu.
– Nadszedł czas, aby przekazać pochodnię – powiedział Preziosi. – Zawsze mówiłem, że zostawię Genuę tylko silnemu oraz niezawodnemu nowemu właścicielowi i zostawiam ją w rękach 777 Partners. Tym, którzy będą teraz prowadzić najstarszy klub we Włoszech, życzę wszystkiego najlepszego. Zawsze pozostanę fanem Rossoblu.
777 buduje potęgę
Zakup włoskiego ligowca powiększa portfolio drużyn sportowych należących do 777 Partners. Już teraz firma ma znaczny udział w hiszpańskiej Sevilla FC i koszykarskim London Lions (rozgrywki British Basketball League).
Ponadto inne inwestycje 777 obejmują serwis sportowy Fanatiz, a także Atalanta Media.
Inwestycję w Genui nadzorowali Josh Wander i Steve Pasko, założyciele 777, wraz z dyrektorem zarządzającym Juanem Arciniegas i Andresem Blazquezem, partnerem operacyjnym, który pomaga zarządzać piłkarskimi inwestycjami firmy.
– Jesteśmy głęboko przekonani, że jesteśmy małą częścią bogatej historii, dziedzictwa i tradycji Genui – powiedział Wander. – Rozumiemy i szanujemy odpowiedzialność, którą dziedziczymy, aby zachować i chronić dumną spuściznę Rossoblu. Jesteśmy zaangażowani jako opiekunowie tej spuścizny, aby pomóc klubowi odzyskać miejsce na szczycie Serie A.
Warto dodać, że włoscy inwestorzy mają udziały w AS Roma, Bologna FC 1909, ACF Fiorentiny, AC Milan, Spezia Calcio i Venezia FC.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.