Polski Związek Piłki Nożnej przygotował zestawienie wynagrodzeń jakie polskie kluby z poziomu centralnego płaciły pośrednikom transakcyjnym. Dotyczy ono okresu od 1 kwietnia 2020 roku do 31 marca 2021 roku.
Przypomnijmy, że na mocy regulacji federacja co roku przedstawia łączną wysokość wynagrodzeń lub innych należności, jakie kluby wypłaciły agentom, w postaci kwoty łącznej wypłaconej wszystkim pośrednikom przez dany klub.
Za wspomniany okres łączne wynagrodzenia wyniosły 40 753 570, 46 zł. To o ponad 2 mln zł więcej niż w zestawieniu za okres od 1.04.2019 – 31.03.2020 (38 043 205,37). A przecież była pandemia…
Za co płaci się pośrednikom?
W stosownej uchwale PZPN istnieje zapis, iż rekomenduje się, by całkowite wynagrodzenie za jedną transakcję należną agentowi, który działał przy jej zawarciu w imieniu piłkarza nie przekraczała 3% zasadniczego wynagrodzenia zawodnika za cały okres obowiązywania danego kontraktu.
Jednak na ten moment jest to tylko zalecenie. Dopiero nowe przepisy, które będą wdrożone prawdopodobnie od początku 2022 roku narzucą sztywne ramy.
Ma się między innymi pojawić zasada eliminująca tzw. potrójną reprezentację. To sytuacja, w której agent reprezentuje piłkarza, a także klub pozyskujący i klub odstępujący. Dozwolona będzie podwójna reprezentacja, ale tylko w sytuacji reprezentowania piłkarza i klubu pozyskującego.
Prowizje będą ograniczone do 3 procent rocznego wynagrodzenia reprezentowanego piłkarza, 3 procent od reprezentowanego klubu pozyskującego i 6 procent, jeśli ten sam agent reprezentuje piłkarza i klub pozyskujący.
Jeśli agent jest przedstawicielem klubu odstępującego, wówczas należy mu się maksimum 10 procent od kwoty transferowej.
Ile płaciła Ekstraklasa?
Kluby PKO Bank Polski Ekstraklasy na konta pośredników przelały łącznie 36 469 590,70 zł (w poprzednim okresie było to (35 142 162,95).
Na szczycie listy znalazła się Legia Warszawa z kwotą 9 483 962 zł (2019/20: 8 135 755,05 zł). Na drugim miejscu pojawił się Lech Poznań – 5 090 198,14. I w tym przypadku widać znaczący wzrost, z 1 769 321 zł. A nie przyniosło to adekwatnych rezultatów na boisku.
Podium zamyka Zagłębie Lubin – 4 467 845,00. Rok wcześniej 3 265 101,49 zł.
Z kolei najmniejsze wynagrodzenie dla pośredników wypłacone przez ekstraklasowca osiągnęła Warta Poznań, bo było to zaledwie 158 725 zł. Rok temu najmniejsze wynagrodzenie przelała na rzecz agentów Korona Kielce i było to… 434 971,15 zł.
Łączne wynagrodzenie pośredników transakcyjnych wypłacone przez kluby w okresie 1 kwietnia 2020 – 31 marca 2021:
Łączne wynagrodzenie pośredników transakcyjnych wypłacone przez kluby w okresie 1 kwietnia 2019 – 31 marca 2020:
Ile płaciła 1. Liga?
W Fortuna 1. Lidze również nastąpił wzrost wynagrodzeń. Z 2 273 631,25 do 3 565 653,80 zł. To spora zasługa awansu Widzewa Łódź na ten poziom, jak i spadku Arki Gdynia oraz ŁKS Łódź.
Ci ostatni zapłacili łącznie 868 107,82 zł (2019/20: 552 785,00) i są na szczycie tabelki. Na drugiej lokacie uplasowała się Miedź Legnica z kwotą 578 291,85 zł (2019/20: 463 546,85), a na najniższym szczeblu podium Widzew Łódź z kwotą 512 340,58 zł (2019/20: 129 150,00).
Łączne wynagrodzenie pośredników transakcyjnych wypłacone przez kluby w okresie 1 kwietnia 2020 – 31 marca 2021:
Łączne wynagrodzenie pośredników transakcyjnych wypłacone przez kluby w okresie 1 kwietnia 2019 – 31 marca 2020:
Ile płaciła 2. Liga?
Na trzecim poziomie rozgrywkowym nadal płaci się najmniej, a suma nie przekracza ciągle miliona złotych. Choć zmierza w tym kierunku. Było 627 411,17 zł, a teraz jest 718 325,96 zł.
Prym wiedzie MKS Chojniczanka Chojnice, czyli spadkowicz – 153 124,00 zł (2019/20: 34 545,00). Dalej uplasowały się GKS Katowice – 128 513,96 zł (2019/20: 158 942,00) oraz kolejny spadkowicz Olimpia Grudziądz – 107 635,00 zł (2019/20: 79 265,00).
Łączne wynagrodzenie pośredników transakcyjnych wypłacone przez kluby w okresie 1 kwietnia 2020 – 31 marca 2021:
Łączne wynagrodzenie pośredników transakcyjnych wypłacone przez kluby w okresie 1 kwietnia 2019 – 31 marca 2020:
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.