Kluby Premier League, English Football League i FA Women’s Super League przyłączą się do czterodniowego bojkotu platform mediów społecznościowych w celu zwalczania nadużyć i dyskryminacji.
Działania rozpoczną się 30 kwietnia. Zaangażowane w nie będzie także Angielska Federacja Piłkarska (FA), czy organizacja charytatywna walcząca z nierównościami Kick it Out.
– Ten bojkot oznacza nasz zbiorowy gniew – powiedział prezes Kick it Out, Sanjay Bhandari. – Media społecznościowe są obecnie niestety zwykłym pojemnikiem dla toksycznych nadużyć.
Poklask ligowców
David McGoldrick z Sheffield United, który w zeszłym roku był oczerniany na tle rasowym, z zadowoleniem przyjął to posunięcie, mówiąc: – Najwyższy czas. To, co dzieje się w mediach społecznościowych, przydarzyło się mnie. Doświadczyło tego wielu piłkarzy. Coś musi się wydarzyć, bo zbyt łatwo jest zostać tam wykorzystanym rasowo.
Podobnego zdania jest zawodnik Brighton & Hove Albion, Neal Maupay, który także był obiektem nadużyć. – Piłkarze są narażeni na wiele obelg online i musimy z tym walczyć. To dobry sposób. Dobrze, że jesteśmy w tym razem – stwierdził w rozmowie ze Sky Sports.
Co ważne, w działania bojkotu będą zaangażowane między innymi kibice poprzez organizację The Football Supporters’ Association.
Kolejni
Trzeba pamiętać, że 3 tygodnie temu Swansea City AFC wyłączyło swoje konta w mediach społecznościowych na tydzień. Działanie to było odpowiedzią na nadużycia względem wielu piłkarzy klubu.
Podobną drogą poszli Rangers FC, czyli mistrzowie Szkocji, czy Birmingham City.
W marcu swoje konta skasował z kolei Thierry Henry, była gwiazda reprezentacji Francji i takich klubów jak Arsenal FC, czy FC Barcelona.
W kwietniu Liverpool FC sprzeciwiał się rasistowskim nadużyciom po atakach na Trenta Alexander-Arnolda, Naby’ego Keitę i Sadio Mane.
Co ma pokazać?
Bojkot ma być sposobem na uwydatnienie problemu. Pokazanie, że „firmy mediów społecznościowych muszą zrobić więcej, aby wykorzenić nienawiść w internecie”. Zarazem podkreślana jest konieczność i znaczenie edukacji ludzi.
„Samotny bojkot świata futbolu nie wyeliminuje oczywiście plagi dyskryminacji online, ale pokaże, że piłka nożna jest gotowa do podjęcia dobrowolnych i aktywnych kroków w tej nieustającej walce” – dowiadujemy się z oświadczenia.
Dyrektor FA ds. równości i różnorodności, Edleen John, powiedział: – Angielski futbol nie będzie tolerował dyskryminacji w żadnej formie.
Warto też dodać, że rząd Wielkiej Brytanii wcześniej groził firmom mediów społecznościowych „wysokimi karami”, które mogą wynieść „miliardy funtów”, jeśli nie będą w stanie stawić czoła nadużyciom na swoich platformach.
Źródło: BBC / Sky Sports / organizacje sportowe
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.