Ruch Chorzów występujący aktualnie w 3. lidze przy okazji 101. rocznicy istnienia zaprezentował odświeżony herb. Za zmiany odpowiada Karol Gwóźdź.
Ostatni lifting herbu „Niebieskich” przeprowadzono w 2007 roku. Pojawiły się wówczas gradienty i cieniowanie oraz… dużo krytyki wobec trójwymiarowego uplastycznienia. W 2020 roku Ruch posługiwał się herbem jubileuszowym z okazji 100-lecia, a teraz wdrożono redesign.
Gwóźdź do tej pory dla klubu zaprojektował m.in. serię odznak oraz monet, a także okładkę książki „Historia Ruchu Chorzów”. Jest także twórcą Adlera, klubowej maskotki. Warto podkreślić, że powstanie nowego herbu sfinansowało Stowarzyszenie Kibiców Wielki Ruch.
– Bardzo mi zależało, aby to był lifting najbardziej akceptowalnej wersji herbu wśród kibiców, a także, aby każdy element znaku był odpowiednio dopracowany. Wszak nie jest to logo firmy dla 100 osób. Herb ten będzie oglądało tysiące ludzi. Musiał więc nawiązywać do lat poprzednich, ale być odpowiednio oszlifowany w detalach. Dla postronnego odbiorcy zmiany mogą wydawać się praktycznie nie zauważalne, jednak jest ich całkiem sporo – przyznał autor w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
W ramach prac zastosowano choćby podwójne obramowanie separujące od tła, wyrównano nierówności konstrukcyjne sygnetu, dopracowano kolorystykę, czy stworzono nową typografię, w czym pomagała Karolina Wiśniewska, typograf i projektantka liter.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.