Magazyn „Forbes” opublikował zestawienie najbardziej wartościowych klubów piłkarskich świata. I już na wstępie trzeba napisać o dużej niespodziance, czyli zrzuceniu z fotelu lidera Realu Madryt.
To dla „Królewskich” o tyle bolesne, że wyprzedziła ich nękana problemami FC Barcelona. Klub ze stolicy Katalonii wyceniono na 4,76 mld dolarów. Real Madryt na 4,75 amerykańskiej waluty.
Przerwana dominacja
Warto pamiętać, że przez ostatnie 16 lat na szczycie listy „Forbesa” pojawiały się tylko dwa kluby. Real Madryt był pierwszy 5 razy, a 11-krotnie po laur sięgał Manchester United. Teraz przedstawiciel Premier League jest 4. z wyceną na poziomie 4,2 mld.
Wzrost o 30%
20 najcenniejszych drużyn piłkarskich na świecie jest wartych średnio 2,28 mld dolarów na klub. To stanowi wzrost o 30% w porównaniu do zestawienia sprzed dwóch lat.
Skok nastąpił pomimo spadku przychodów spowodowanego ograniczoną frekwencją podczas pandemii. To zarazem pokazuje, że w tej dyscyplinie jest wciąż niewykorzystany potencjał w ogromnej globalnej liczbie obserwujących ten sport.
I choć przychody samych klubów odczuły kryzys to jednak inwestorzy chętnie angażują się w pikę nożną. W związku z niedawnym nabyciem przez RedBird Capital udziałów mniejszościowych w Fenway Sports Group, do której należy Liverpool FC, klub wyceniono na ponad 4 mld dolarów.
Kluby piłkarskie mają gigantyczne bazy fanów w mediach społecznościowych. Dodatkowo inwestorów przyciąga merchandising. Tu wystarczy wspomnieć choćby o kontrakcie PSG z Fanatics w obszarze e-commerce, produkcji i licencji. Szacuje się, że to porozumienie może potroić działalność e-commerce francuskiego klubu do prawie 40 mln dolarów do 2023 roku.
Kto zaliczył największy wzrost?
W TOP 20 najdroższych klubów piłkarskich Paris Saint-Germain zajmuje 9. miejsce z szacowaną wartością 2,5 mld dolarów. Tym samym PSG to klub z największym procentowym wzrostem wartości (129%). – Ten ranking to kolejne uznanie dla naszej strategii rozwoju. W ciągu niespełna dziesięciu lat marka Paris Saint-Germain stała się światowym punktem odniesienia w świecie sportu i stylu życia. Dzięki znacznym wysiłkom poczynionym do tej pory mamy solidne zasoby, aby budować nasze przyszłe sukcesy na boisku i poza nim – powiedział Nasser al-Khelaïfi, prezes PSG.
W swoich wyliczeniach magazyn bierze pod uwagę w szczególności kapitał własny powiększony o zadłużenie netto, zysk operacyjny (przed pandemią) za sezon 2018/19 czy ekonomikę stadionu (bez uwzględnienia wartości nieruchomości).
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.