Dawid Błaszczykowski do Wisły Kraków trafił w zeszłym roku. Szybko znalazł miejsce w radzie nadzorczej spółki. Mówiło się też, że może zostać prezesem, na co miał nalegać Rafał Wisłocki, ale ostatecznie do tego nie doszło. Klubowi szefował Piotr Obidziński. Ale, co się odwlecze, to nie uciecze.
20 kwietnia 2020 roku klub zaprezentował oświadczenie, w którym potwierdza, że Jakub Błaszczykowski, Tomasz Jażdzyński i Jarosław Królewski zdecydowali się na przejęcie akcji Wisły Kraków SA od Towarzystwa Sportowego „Wisła Kraków”, stając się głównymi akcjonariuszami, wspólnie z kibicami, którzy zakupili akcje w kampanii crowdfundingowej.
W tym samym komunikacie poinformowano, że rada nadzorcza delegowała Dawida Błaszczykowskiego na funkcję prezesa piłkarskiej spółki. Obidziński pozostanie w „Białej Gwieździe” na czas „niezbędny do płynnego przekazania zadań.”
Przypomnijmy, że pod koniec marca piłkarska Wisła zawarła z TS „Wisła” umowy regulujące prawo do korzystania przez spółkę akcyjną ze znaków towarowych klubu Wisła Kraków.
Ważną informację opublikowano również na koniec komunikatu. Otóż w 2019 roku klub wygenerował zysk netto w kwocie ponad 6 mln złotych. Przychody wzrosły do 34,98 mln zł w 2019 roku w porównaniu z 26,532 mln w roku 2018. W 2019 roku wypracowano ogólny spadek wymagalnych zobowiązań o ponad 14 mln złotych.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.