Nie tylko Polska miała problem z powołaniem niektórych piłkarzy i ich grą w meczu przeciwko reprezentacji Anglii. Robert Lewandowski to przykład z absolutnego topu, ale… Problemy są na całym świecie.
Gianni Infantino, prezydent FIFA, wezwał kluby, głównie europejskie, by zaprzestały nieuczciwego wykorzystywania złagodzonych przepisów dotyczących wypuszczania zawodników na zgrupowania reprezentacyjne.
Jak wiemy, do końca kwietnia 2021 roku, obowiązują zasady, wedle których klub może nie pozwolić na wyjazd swojego piłkarza na kadrę, jeżeli po powrocie musiałby poddać się kwarantannie ze względu na przepisy związane z COVID-19. Stało się to dla niektórych furtką do blokowania swoich graczy.
– Żyjemy w bardzo trudnej sytuacji, zwłaszcza w Europie w związku z pandemią, ale nie tylko tam – powiedział Infantino na wirtualnej konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu Rady FIFA. – Zdrowie musi pozostać priorytetem, dlatego nieco złagodziliśmy nasze zasady. Oczywiście chcielibyśmy, aby marcowe mecze przebiegały w możliwie najlepszych składach. Wzywamy wszystkie strony do zrozumienia, że reprezentacyjna piłka nożna jest bardzo ważna dla większości krajów na całym świecie.
– Nie możemy zmusić piłkarza do wyjechania i zagrania, jeśli mogłoby to zagrozić jego zdrowiu, a rządy podejmują decyzje, które należy uszanować. Zobaczymy, ile zwolnień od zasad mogą przyznać rządy i mamy nadzieję, że nadchodzące mecze reprezentacji będą rozegrane w najlepszych warunkach – dodał.
Warto uzupełnić, że tak Hertha BSC, jak i FC Bayern Monachium ostatecznie wyraziły zgodę na wyjazd na zgrupowanie Krzysztofa Piątka i Roberta Lewandowskiego. Również Arkadiusz Milik ostatecznie będzie mógł wziąć udział w spotkaniu drużyny narodowej.
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.