Kluby z dwóch najwyższych klas rozgrywkowych męskiej piłki nożnej w Szwecji zrzekły się części rządowej pomocy na rzecz ligi kobiecej.
– To bardzo satysfakcjonujące widzieć solidarność, jaka istnieje w szwedzkiej piłce nożnej w tej bardzo trudnej sytuacji – mówi w komunikacie przewodniczący Szwedzkiej Federacji Piłkarskiej (SvFF), Karl-Erik Nilsson.
Całkowita wartość rządowego wsparcia dla sportu z powodu koronawirusa wynosi 159 mln SEK (70 mln zł). Z tego 41 mln SEK (18 mln zł) zostanie przekazane przez Szwedzką Konfederację Sportową bezpośrednio do klubów poniżej poziomu elitarnego.
Z kolei dystrybucją części pomocy dla zawodowych klubów zajmuje się SvFF. Zarząd federalny wyrównuje wsparcie między stroną męską i żeńską po tym jak kluby Allsvenskan i Superettan (SEF) zrzekły się części pomocy.
Kluby kobiece otrzymają sto procent kwoty, o którą się ubiegały kluby z najwyższego poziomu rozgrywkowego oraz 41,5 procenta kwoty, o którą prosiły kluby z zaplecza.
– Ta dystrybucja jest możliwa dzięki temu, że kluby SEF zrzekają się pięciu milionów koron (ponad dwa miliony złotych), które zostaną wykorzystane przez kluby Elitfotboll Dam. W związku z tym kluby kobiece uzyskają wsparcie w takiej wysokości, o jaką wnioskowały – mówi prezes Karl-Erik Nilsson.
– Faktem jest, że kluby męskie nadal dostają znacznie więcej niż kluby żeńskie, bo wsparcie opiera się na dochodach, które kluby straciły w wyniku pandemii i tam różnica jest znacząca. Dlatego jeszcze ważniejsze jest, abyśmy w tej trudnej sytuacji pracowali razem i rozważali wsparcie z perspektywy równości płci – coś, o co poprosił również rząd – wyjaśnia Nilsson.
Annika Grälls, prezes Elitfotboll Dam (EFD): – Wiele klubów już wcześniej żyła z małymi przychodami. Pandemia sprawiła, że sytuacja ze złej stała się bardzo zła. To dla nas dużo znaczy, że dzięki klubom męskim uzyskamy podział, który da nam całą kwotę, o którą wnioskowałyśmy. Doceniamy dialog, jaki odbyliśmy z SEF i decyzję, na którą się zgodziliśmy – wiemy, że kluby SEF również mocno odczuły skutki pandemii. Chcemy jeszcze raz podziękować wszystkim klubom Allsvenskan i Superettan za pomoc.
W dzieciństwie piłkarz Górnika Łęczna, później analityk-samouk w Warcie Poznań i Wiśle Kraków, obecnie analityk finansowy w GAMIVO i pasjonat wszystkiego, co związane z ekonomiczną stroną piłki nożnej.