Szczerze mówiąc, nie tylko kibice, ale i my w pierwszej chwili pomyśleliśmy, że jest to żart. Jednak… takie poczucie humoru i grę na emocjach kibiców byłoby ciężko wybaczyć komukolwiek. Także Wiśle Kraków.
Klub poinformował, że po 24 latach uzyskał prawo do swojej nazwy i historycznego herbu. Przez ostatnie miesiące trwała walka o nie z Towarzystwem Sportowym „Wisła Kraków”.
Umowa podpisana 31 marca 2020 roku zapewnia spółce piłkarskiej 50 procent udziałów w prawach do nazwy i historycznym herbie. Z komunikatu dowiadujemy się też, że strony zawarły „porozumienie regulujące wieloletnią współpracę marketingową obydwu podmiotów składających się na klub Wisła Kraków.”
Co obejmuje porozumienie? Znaki słowne „Wisła Kraków” i „TS Wisła” oraz znak słowno-graficzny „TS Wisła 1906” (historyczny herb klubu).
Te działania zarazem zapoczątkowały bardzo ważne działania. Otóż zarząd TS „Wisła” otrzymał oświadczenie podpisane przez Jakuba Błaszczykowskiego, Tomasza Jażdżyńskiego i Jarosława Królewskiego, na mocy którego rozpoczyna się proces przejęcia przez nich akcji Wisły Kraków SA. Do transakcji ma dojść w ciągu tygodnia!
Jestem absolutnie zwariowany na punkcie sportu, przede wszystkim piłki nożnej. Niby często mówię, że czas zmienić branżę, ale to czcze gadanie, gdyż jestem pracoholikiem, a taka praca sprawia mi mnóstwo radości.